Najnowszy numer pisma wrocławskiej Fundacji Teatr Nie-Taki w znakomitej części poświęcony jest jednej, ważnej dla polskiego teatru alternatywnego postaci Lecha Raczaka, współzałożyciela Teatru Ósmego Dnia, wieloletniego dyrektora festiwalu Malta, reżysera pięciu sztuk wystawionych na scenach Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Poniżej wywiad, który z bohaterem numeru przeprowadziły Marzena Gabryk-Ciszak i Katarzyna Knychalska.

O kobietach pisano i mówiono wiele. Powstało, wiele tomów poezji, wiele piosenek. Najwięksi poeci, muzycy i artyści poświęcili im wiele ze swojego życia. I pośród nich „Mamatango”. Spektakl Teatru Modrzejewskiej stworzony w całości i wyłącznie przez kobiety. Recenzja nadesłana na konkurs przeprowadzony przez organizatorów legnickiego Festiwalu Teatru Nie-Złego.

Przedstawienie Roberta Urbańskiego w reżyserii Jacka Głomba pełne jest bolesnej historii, magii, granej na żywo muzyki i tańca. To wyjątkowa na polskich scenach artystyczna wizja losu ludności łemkowskiej w dwudziestowiecznej Polsce. Ciepło przyjęta przez publiczność, dobrze oceniona przez krytyków.  Dwa ostatnie spektakle sezonu 2010/2011 w sobotę i niedzielę (18 i 19 czerwca) na Scenie na Kartuskiej.

Kolejnym odczytaniem i literackim liftingiem „Romea i Julii” ze skalpelem w paluszkach zajął się Krzysztof Kopka, który nie jednemu Szekspirowi dał radę, a w Legnicy chyba wszystkim. Robi to jednak subtelnie i mądrze. Nie stara się widzów zbulwersować, ale pokazać im to, co dobrze znają - nie tak samo, przez okulary intelektualisty, a nie bezmyślnego skandalisty. Legnicką odsłonę „Kochanków z Werony” recenzuje Krzysztof Kucharski.

W niedzielę 22 maja na Scenie na Nowym Świecie premiera „Kochanków z Werony” w reżyserii Jacka Głomba, ostatnia w tym sezonie teatralnym. Dziennikarzom zaprezentowano fragmenty spektaklu, który tragedię najsłynniejszych kochanków w historii przeniesie na włoską prowincję epoki narodzin faszyzmu, charlestona i obyczajowej rewolucji.

Jedną z największych zalet spektaklu Jacka Głomba jest niepowtarzalny klimat międzywojennych Włoch, który udało mu się przywołać: kostiumy, fryzury bohaterów, dobiegające z chrypiącego gramofonu włoskie szlagiery z lat dwudziestych, papierosowy dym; także mniej lub bardziej codzienne czynności: wieczorne potańcówki, wspólne pranie bielizny, wizyta u golibrody, pogrzebowe modlitwy. Aktorzy świetnie odnajdują się w tej konwencji – gdańską premierę „Kochanków z Werony” recenzuje Anna Jazgarska.

Jakże miłym dla oka doświadczeniem było ponowne ujrzenie legnickiego teatru w sztuce, dla której osnowę scenograficzną stanowiła przestrzeń poprzemysłowa, tym razem w postaci starej zajezdni tramwajowej. Premiera najnowszego dzieła Jacka Głomba, wskrzeszająca jedno z najsłynniejszych dramatów szekspirowskich, zamiast włoskim madrygałem, zaintonowała swój sukces żywiołowym taktem charlestona. Recenzja Anny Kołodziejskiej.

Jedna z najnowszych legnickich premier przede wszystkim imponuje prowadzeniem aktorów, a nade wszystko ich grą. „Fantazy/Niepoprawni” to prawdziwa „jazda bez trzymanki”. Dziewięcioro artystów posługuje się trudną staropolszczyzną z niezwykłą swobodą i lekkością. Pisze Piotr Bogdański.

Tylko jeden i ostatni raz w tym sezonie! Najciekawszy spektakl ubiegłego sezonu, który reżyserowi Lechowi Raczakowi przyniósł prestiżową „Bombę sezonu”. Sceniczny brylant dla dojrzałego i wymagającego widza z doskonałymi recenzjami krytyków. W piątek 15 kwietnia o 19.00 na legnickiej Scenie na Kartuskiej.

Mimo historycznego kostiumu to spektakl o nas współczesnych, czasami dotkliwie bolesny. Najsmutniejsza z komedii Moliera jest bowiem uniwersalną satyrą na polityczne salony władzy, a przy tym dramatem nieszczęśliwej, bo niemożliwej miłości. Spektakle na dużej scenie legnickiego teatru w sobotę i niedzielę (12 i 13 lutego) o 19.00.