Pierwszym spektaklem na festiwalu Łódź Czterech Kultur był ''Czas terroru'', który przywiózł Teatr im. H. Modrzejewskiej z Legnicy. Solidny, nastawiony na uwodzenie widza. Ale w pamięci zostają głównie trzy głębokie, bolesne sceny. Mało to i dużo zarazem. Recenzuje Łukasz Kaczyński.

Spektakl Raczaka idzie pod prąd modnych trendów estetycznych, lokuje się w poprzek aktualnych debat, trąca od dawna niesłyszane nuty. Nawiązując do epizodu z dziejów polskiej lewicy niepodległościowej, wystawia rachunek dwudziestoleciu wolnej Polski. Waży jej marzenia i klęski, aspiracje i kompleksy. Przypomina. że wyśniony owoc wolności dla niektórych ma gorzki smak. Analiza Jolanty Kowalskiej.

Już dawno nie miałem takich trudności z rezerwacją miejsc na spektakl teatralny. Za każdym razem, kiedy dzwoniłem do teatru w Legnicy te najbliższe były już obsadzone. Wrażenia z monodramu „Roxxy 2 Hot” w wykonaniu Pawła Palcata opisuje Piotr Bogdański.

We wtorek 8 czerwca w legnickim teatrze rozpoczęły się próby do spektaklu, który nie ma precedensu w historii tej sceny. Znana na całym świecie powieść fantasy, zwłaszcza z filmu, serialu i przebojowej piosenki Limahla, zaadaptowana zostanie na wielkie familijne widowisko, w założeniach równie atrakcyjne dla dzieci, jak i dorosłych.

Spektakl „Czas terroru” na motywach dramatu „Róża” Stefana Żeromskiego przekłada trudny język ideologii i historii na bardziej ludzki wymiar. Pozwala z bliska dotknąć klimatu ścierania się pomysłów na Polskę i na tożsamość człowieka. O premierowym spektaklu legnickiego teatru pisze Agnieszka Grzegorzewska.

Jesteśmy już po premierze „Czasu terroru” w legnickim teatrze, sztuki zrealizowanej na podstawie „Róży” Żeromskiego. Co intuicja podpowiadała Raczakowi, by sięgnąć po ten antydramat? Nie wiem, ale namawiam Państwa do spotkania z jednym z najważniejszych przedstawień w historii polskiego teatru. Nigdy nie użyłem jeszcze takiego zwrotu – zauważa i ocenia Krzysztof Kucharski.

Najnowsza premiera w legnickim Teatrze Modrzejewskiej domknęła teatralny rewolucyjny tryptyk Lecha Raczaka - po "Dziadach" i "Marat-Sade" obejrzeliśmy "Czas terroru". W wizualnie i aktorsko olśniewającej oprawie reżyser podaje nam gorzką pigułkę - pozbawione taryfy ulgowej rozliczenie z historią. Pisze Magda Piekarska.

… ale także o Józefie Piłsudskim, bojowcach PPS, Stefanie Żeromskim, jego „Róży” i premierze „Czasu terroru” Lecha Raczaka - rozmawiano w teatralnej Caffe Modjeska podczas pierwszomajowej debaty poprzedzającej spektakl. Niestety, bez udziału awizowanego Adama Michnika.

W sobotę (20 marca) „nazbyt gorąca Roksana” czyli ciemna strona jaźni aktora Pawła Palcata objawiająca się w pornodramie „RoXXy2Hot” w reżyserii Szymona Turkiewicza,  zaszczyciła swą obecnością wrocławski klub gogo.pl . Dobitnie zaznaczyła tym wybrykiem, że legnickie hasło opowiadania historii w ich naturalnym środowisku nie musi się wcale zaczynać i kończyć na ruinach. Wrażenia z gościnnego występu opisuje Katarzyna Knychalska.

Paweł Palcat, aktor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, i Roxxy, bohaterka spektaklu "Roxxy 2Hot", to ta sama osoba. W teatrze Paweł Palcat gra rolę dziewczyny z klubu go-go, dziś (w sobotę 20 marca) jako Roxxy zatańczy na rurze w prawdziwym klubie, gdzie dla mężczyzn tańczą prawdziwe dziewczyny. O tej roli rozmawia z Magdą Piekarską.