„Modrzejewska” weszła w nowy rok w klasycystycznym stylu. Tam gdzie jest obłuda, zakłamanie i chowanie głowy w piasek, tam są ofiary. Kto widział „Mizantropa” w wykonaniu legnickich aktorów, najczęściej znajdował je w swoim otoczeniu – pisze recenzent legnickiego dodatku w najnowszym wydaniu Gościa Niedzielnego.

Spragniona klasyki publiczność legnickiego teatru wyszła z premiery „Mizantropa” zachwycona. Wrażenia wywołanego kostiumami aktorów i jak mówili spektaklem „z prawdziwego zdarzenia” nie przyćmiło nawet znużenie statycznością akcji – ocenia Kinga Kruczek w najnowszym wydaniu (11 stycznia) Gazety Piastowskiej.

Teatr legnicki pod wodzą Jacka Głomba nie wystawia kolejnych premier, by wywiązać się z jakichś liczbowych zobowiązań. W każdym przedsięwzięciu legniczanie szukają drugiego dna albo penetrują problemy kilka semantycznych pięter wyżej – zauważa teatralny recenzent Słowa Polskiego-Gazety Wrocławskiej, który w minioną sobotę oglądał premierowego „Mizantropa”.

Sobotnia (6 stycznia) premiera-bis molierowskiego „Mizantropa” w reżyserii Anny Wieczur-Bluszcz była wydarzeniem, które trwale zapisze się w kronikach legnickiego teatru. Pełnokostiumowy, świetnie zagrany spektakl w przepysznej scenografii wywołał zachwyt widzów, którzy nagrodzili artystów wielominutową owacją. Takiego teatru w Legnicy nie widziano bowiem od dawna, choć - jak podkreślił dyrektor Jacek Głomb – repertuarowej rewolucji nie będzie.

Legnicki „Mizantrop”, choć przepysznie kostiumowy, ma być - wg reżyserki Anny Wieczur-Bluszcz - rzeczą o technologii władzy - zdumiewająco niezmiennej, podobnej w czasach Moliera i w polskich realiach IV RP. Obserwować będziemy człowieka, który nie chce uczestniczyć w targowisku kłamliwych pochlebstw. Odruch buntu sprawi, że pozostanie osamotniony. Dzennikarze obejrzeli dziś fragmenty przedstawienia, które premierowo otworzy bal sylwestrowy w Teatrze Modrzejewskiej.

Sobotnia (16 września) premiera „Otella” w realizacji legnickiego Teatru Modrzejewskiej była wydarzeniem osobliwym. Nieczęsto się zdarza, by pierwsze przestawienie w siedzibie teatru poprzedzone było nagrodami zdobytymi wcześniej na prestiżowym festiwalu. Nic dziwnego, że sobotniemu przedstawieniu towarzyszył nadkomplet publiczności. Legniccy artyści nie sprawili zawodu. Widowisko toczące się na pokładzie żaglowca w otoczeniu zrujnowanej sali widowiskowej byłego domu kultury było efektowne, nagrodzono je zasłużonymi brawami.



- Kiedy się okazało, że to ja mam być Desdemoną poczułam się przywalona, jakby na mnie spadł niespodziewanie jakiś strasznie wielki ciężar. Pomyślałam sobie: "Czy dam radę?" – zwierza się Krzysztofowi Kucharskiemu, recenzentowi Słowa Polskiego-Gazety Wrocławskiej, aktorka Ewa Galusińska. Rozmowa publikowana jest w przeddzień legnickiej premiery "Otella" w Teatrze im. Modrzejewskiej w Legnicy (sobota 16.09 godz.20.00).



Aż dwie z pięciu nagród regulaminowych I Międzynarodowego Konkursu na Najlepszy Spektakl Szekspirowski, przeprowadzonego podczas zakończonego w sobotę (12.08) jubileuszowego X Międzynarodowego Festiwalu Szekspirowskiego w Gdańsku trafiły do rąk artystów legnickiego Teatru Modrzejewskiej za przedpremierowego „Otella”. Nagrodę za najlepszą reżyserię otrzymał Jacek Głomb, zaś nagrodę za najlepszą rolę kobiecą, odtwórczyni roli Desdemony, Ewa Galusińska.