Teatr Modrzejewskiej zapoczątkował dzisiaj pokaz specjalnych grafik prezentujących społeczno-ekonomiczne absurdy Legnicy. Wszystko jest oczywiście pokłosiem ostatniej decyzji prezydenta dolnośląskiego miasta, który zdecydował o wypowiedzeniu umowy współfinansowania legnickiej sceny przez Urząd Miasta. Z najnowszą inicjatywą wyszedł jeden z widzów Modrzejewskiej.

Statystyczny Polak spędza przed telewizorem średnio cztery godziny i zwykle tym statystycznym Polakiem zasiadającym przed ekranem jest emerytowana kobieta. Emerytura. Wieczny odpoczynek. Coś, co w teatralnym środowisku uchodzi za niemal równie odpychające i niewarte uwagi, jak telewizja. Zwłaszcza telewizja śniadaniowa. W comiesięcznym felietonie z cyklu „5000 znaków” pisze Magda Drab.

Legnicka scena ma dwóch "opiekunów" prawnych: Urząd Miasta w Legnicy i Dolnośląski Urząd Marszałkowski. Gdyby ten układ przełożyć na stosunki rodzinne: tato, mama, dziecko, to policjant dzielnicowy pewnie zastanawiałby się teraz nad rozpoczęciem procedury "niebieskiej karty". Audycja Andrzeja Andrzejewskiego.

Z bilansem 2 500 podpisów pod petycją do prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego kolejny tydzień zakończyło Stowarzyszenie Teatr Niezbędnie Potrzebny. Przed inicjatorami akcji jeszcze ostatnie siedem dni zabiegania o poparcie. Przypomnijmy, że twórcy dokumentu sprzeciwiają się wypowiedzeniu przez władze Legnicy umowy o współfinansowaniu Teatru Modrzejewskiej.

Średnio co 8 minut przybywa kolejny podpis pod petycją do prezydenta Legnicy w sprawie Teatru Modrzejewskiej. Już jest ich 2 tysiące. Wiele osób decyduje się zostawić, prócz podpisu, komentarz. Co piszą? Materiał Piotra Kanikowskiego.

Już po raz ósmy Gdynia stanie się sceną, na której przedstawimy najciekawsze i najodważniejsze niezależne spektakle teatrów offowych. Podczas najbliższego Festiwalu „Pociąg do Miasta” będzie można obejrzeć spektakl Magdy Drab i Alberta Pyśka w reżyserii legnickiej aktorki i dramaturżki – „Mury krzyczą albo Uliczna Śpiewka”. Materiał organizatora.

Od tygodnia Stowarzyszenie Teatr Niezbędnie Potrzebny zbiera podpisy pod petycją sprzeciwiającą się decyzji prezydenta Legnicy o wypowiedzeniu umowy o współfinansowaniu Teatru Modrzejewskiej przez miasto. Liczba podpisów na dziś: 1725!

Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski wstrzymuje dotacje dla Teatru im. Modrzejewskiej. "Nie godzimy się na takie traktowanie instytucji, która rozsławia Legnicę w Polsce i poza jej granicami" - piszą mieszkańcy w petycji o zmianę tej decyzji. Pisze Rafał Zieliński.

Prezydent Legnicy wypowiedział umowę z Marszałkiem o współfinansowaniu teatru. Z tego powodu odbyła się prasowa konferencja pod parasolami Ratuszowej. O jej atrakcyjności i ważności niechaj zaświadczy zawołanie jednego z przybyłych: Boże, ile ludzi! – na widok zapełnionego dziennikarzami ogródka. Na konferencję przed premierami tylu zainteresowanych zwykle się nie gromadzi. Dyrektor Głomb zapewniał – będziecie mieli o czym pisać na wakacjach. Materiał Adama Kowalczyka.

W szóstym dniu od rozpoczęcia akcji, pod petycją w obronie Teatru Modrzejewskiej w Legnicy widnieje już ponad 1,2 tys. podpisów. Ludzie nie godzą się na zabranie tej instytucji 1,5 mln zł z miejskiej kasy. Żądają od prezydenta Tadeusza Krzakowskiego cofnięcia wypowiedzenia umowy na współprowadzenie teatru. Zbiórka podpisów potrwa do końca lipca. Artykuł Piotra Kanikowskiego.

Podkategorie