Prezydent Legnicy podjął decyzję o zablokowaniu wszystkich dojazdów na płytę Rynku ustanawiając wyłącznym dysponentem klucza do słupków blokujących ten wjazd Straż Miejską. Dla legnickiego teatru, który jest największą z instytucji działających w samym centrum Rynku, to wielki kłopot. Tym większy, że ograniczone i czasowe zezwolenie na wjazd na płytę Rynku dotyczy wyłącznie godzin 7.00 – 21.00. Teatr pracuje zaś także w nocy…  Publikujemy oświadczenie dyrektora teatru i skargę złożoną do Rady Miejskiej Legnicy.



OŚWIADCZENIE


Informuję, że dzisiaj, 3 września br., Teatr Modrzejewskiej w Legnicy - działając na podstawie  art. 221 § 1 k.p.a. w związku z art. 227 i art. 229 pkt 3 k.p.a.- złożył skargę do Rady Miejskiej Legnicy na działalność Prezydenta Miasta Legnicy dotyczącą drastycznego utrudnienia codziennego funkcjonowania Teatru poprzez wprowadzenie zasady ograniczonego wjazdu na płytę Rynku i swobodnego dostępu do teatralnych budynków służbowych pojazdów dostawczych, należących do Teatru. 

Zasada ta, umożliwiająca wjazd na płytę Rynku tylko w godz. 7.00 – 21.00, a to i tak po ustaleniu dokładnego terminu z dyżurnym Straży Miejskiej (!!!), jak też  zastosowane regulacje uzyskiwania innych zezwoleń (tzw. jednorazowych), permanentnie utrudnią normalne funkcjonowanie największej z mających swoje siedziby instytucji na legnickim Rynku. Co więcej, zasada ta dotyczy instytucji, która jest prawnym właścicielem wydzielonej nieruchomości  i ma tym samym prawo do połączenia z drogami publicznymi!

Nie bez znaczenia dla zaistniałej sytuacji jest fakt, że wprowadzenie tak poważnych ograniczeń swobody prowadzenia działalności odbyło się bez jakiekolwiek konsultacji z instytucjami i osobami zainteresowanymi wprowadzonymi zmianami, co przeczy regułom demokracji, a także narusza zasady współżycia społecznego. Zmiany te przeczą też ogólnopolskim standardom - podobne sytuacje rozwiązywane są w innych miastach w porozumieniu z instytucjami i osobami zainteresowanymi.

Zdumiewającym paradoksem zaistniałej sytuacji jest fakt, że Prezydent Legnicy jest z jednej strony współorganizatorem Teatru Modrzejewskiej, z drugiej zaś wydaje zakazy, które utrudniają, a wręcz paraliżują, jego codzienną działalność.

Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy
Legnica, 3 września 2010 r.




Legnica,  3 września 2010 r.

Rada Miejska Legnicy
Pani
Ewa Szymańska           
Przewodnicząca Rady Miejskiej Legnicy



SKARGA

Działając w imieniu własnym, na podstawie art. 221 § 1 k.p.a. w związku z art. 227 i art. 229 pkt. 3 k.p.a. składam skargę na działalność Prezydenta Miasta Legnicy dotyczącą wydania zezwolenia na niestosowanie się do znaku B-1 ,,zakaz ruchu” w związku z wjazdem na płytę Rynku samochodów dostawczych Peugeot Boxer, nr rejestracyjny DL 31778 oraz Lublin o nr rejestracyjnym LIA 8140, albowiem przedmiotowe zezwolenie obejmuje zbyt wąskie uprawnienia zezwalające na wjazd do Rynku przyznane Teatrowi im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy w stosunku do jego usprawiedliwionych potrzeb.

Uzasadnienie

W związku ze złożonymi przez Dyrektora Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy pismami z dni: 31 maja 2010 r., 27 lipca 2010 r., 6 sierpnia 2010 r., 24 sierpnia 2010 r. Prezydent Miasta Legnicy wydał w dniu 26 sierpnia 2010 roku zezwolenie umożliwiające wjazd na płytę legnickiego Rynku samochodom dostawczym należącym do Teatru. Jednakże przedmiotowe zezwolenie ograniczone jest czasowo, a mianowicie obowiązuje w godzinach od 7.00-21.00, a tym samym jest nieadekwatne do potrzeb Teatru wynikających z jego działalności. Zezwolenie to jest też ograniczone terminowo – obowiązuje do 31 grudnia br. Mając na uwadze ograniczenie czasowe uniemożliwiające sprawne funkcjonowanie Teatru również w godzinach nocnych i wcześnie rannych niezbędnym stało się wystąpienie do Rady Miejskiej w Legnicy z niniejszą skargą.

Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy posiada swoją główną siedzibę oraz zaplecze techniczno-administracyjne (magazyny dekoracji, mebli, rekwizytów, kostiumów, magazyny administracji, działu promocji i reklamy) w budynkach w ścisłym centrum miasta, tj. położonych na płycie legnickiego Rynku. Ustanowienie jedynie ograniczonego zezwolenia pozwalającego na wjazd w określonych godzinach w ciągu dnia uniemożliwia Teatrowi właściwe przygotowanie zaplanowanych spektakli i innych imprez, albowiem bez nieograniczonego dostępu do swoich budynków Teatr nie ma możliwości swobodnego przewiezienia, montażu oraz demontażu dekoracji scenicznych, podestów dla widowni, krzeseł, reflektorów, sprzętu akustycznego, kostiumów, rekwizytów, dużych elementów reklamowych (transparenty o długości 7m i banery o wielkości 4m x 6m i ciężarze około 25 kg).

Wskazać należy, iż funkcjonowanie Teatru nie ogranicza się jedynie do godzin dziennych tj. od 7.00 do 21.00. Specyfika działalności kulturalnej polega na tym, że artyści, pracownicy techniczni oraz obsługi sceny pracują w dzielonym czasie pracy, a próby i inne działania artystyczne odbywają się w godz. od 10.00 do 14.00, a następnie od 18.00 do 22.00.

W celu prowadzenia sprawnej działalności Teatr potrzebuje całodobowego i nieograniczonego dostępu do swoich budynków, a tym samym wjazdu do legnickiego Rynku, bowiem wszelkie prace dotyczące załadunku i rozładunku wyżej wymienionych elementów odbywają się także w godzinach nocnych i wcześnie rannych. Należy podkreślić, że jednym z celów statutowych  Teatru jest działalność impresaryjna polegająca na tym, że Teatr wielokrotnie gości grupy artystyczne wielu scen polskich i zagranicznych. Zatem koniecznym jest zapewnienie zewnętrznym teatrom i artystom gościnnym pełnego i całodobowego dostępu do budynków Teatru celem rozładowania i załadowania przywiezionych elementów scenicznych.

Biorąc pod uwagę pozostałe aspekty przedmiotowego problemu ważne jest, iż przenoszenie wszelkich niezbędnych dla funkcjonowania Teatru konstrukcji i wymienianego powyżej wyposażenia scenicznego przez płytę Rynku jest niemożliwe, albowiem stwarza zagrożenie zarówno dla pracowników, jak również pieszych poruszających się po płycie Rynku. Podkreślić tu należy, że czasowe ograniczenie zezwolenia na wjazd na płytę Rynku w znaczny sposób utrudni organizację załadunku i rozładunku instalacji scenicznych. Uzależnienie wjazdu samochodów dostawczych należących do Teatru od uzyskania każdorazowo klucza od Straży Miejskiej w godzinach od 7.00 do 21.00 nie uwzględnia w żaden sposób charakteru i specyfiki działalności Teatru. Właściwie uzależnia to działania Teatru od działań dyżurnego Straży Miejskiej!

Nie bez znaczenia dla zaistniałej sytuacji jest również fakt, że wprowadzenie tak poważnych ograniczeń swobody prowadzenia działalności instytucji mających swą siedzibę na legnickim Rynku  odbyło się bez jakichkolwiek konsultacji z instytucjami i osobami zainteresowanymi wprowadzonymi zmianami, co przeczy regułom demokracji, a także narusza zasady współżycia społecznego. Co więcej, wprowadzone ograniczenie co do przejazdu przez płytę Rynku, dotyczy w tym przypadku instytucji, która jest prawnym właścicielem wydzielonej nieruchomości, a więc wyraźnie blokuje swobodny dostęp do własnej siedziby, która jest przecież instytucją publiczną. 

Takie ograniczenia swobody w dostępie do miejskiego Rynku przeczą też ogólnopolskim standardom - podobne sytuacje rozwiązywane są w innych miastach w inny sposób tj. w porozumieniu z instytucjami i osobami zainteresowanymi.

Z tych też względów wnosimy o  przekazania Teatrowi jednego kompletu klucza do słupków uchylnych blokujących wjazd, tak by działalność Teatru mogła odbywać się w sposób zorganizowany i ciągły.

Mając na uwadze rozpoczęcie sezonu artystycznego w miesiącu wrześniu 2010 r. zwracamy się z prośbą o pozytywne rozpatrzenie niniejszej skargi oraz wydanie zezwolenia na wjazd na płytę miejskiego Rynku celem dojazdu do budynków Teatru, na czas nieokreślony i bez godzinowego ograniczenia.

Z wyrazami szacunku
Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy


Do wiadomości:
p. Marek Łapiński, Marszałek Województwa Dolnośląskiego
(do pisma dołączono załączniki dokumentujące problem)



Komentarz redaktora serwisu:

Nos dla tabakiery

Zacznijmy od najważniejszego. Ograniczenie możliwości wjazdu na płytę legnickiego Rynku uważam za słuszne i uzasadnione. Jednak sposób, w jaki w praktyce ma być realizowane i egzekwowane to ograniczenie jest dowodem nonszalancji, arogancji i biurokratycznej choroby włodarza miasta. Czy nos jest dla tabakiery, czy ona dla nosa? - chciałoby się zapytać za osiemnastowiecznym poetą i bajkopisarzem, ale też biskupem i senatorem Rzeczypospolitej Ignacym Krasickim. Bo tzw. dobrymi intencjami brukowana jest nie tylko odnowiona płyta legnickiego Rynku, ale i biurokratyczne lokalne piekiełko, w którym doszło do kompletnego pomieszania pojęć i reguł. Bo - na diabła - kto tu jest dla kogo?

Powtórzę jednak, że wprowadzone ograniczenia uważam za zasadne. Także dlatego, że gołym okiem było widać, że wielu posiadaczy samochodów łamało prawo zakazujące ruchu po płycie Rynku czyniąc z uzasadnionych wyjątków nadużywaną regułę. Jednak metodę, którą zastosowano, by wymusić przestrzeganie prawa uważam za niemądre nadużycie uprawnień władczych, a pewnym sensie za przyznanie się do bezradności policji i Straży Miejskiej w działaniach mających wymusić stosowanie się do przepisów.

Nie rozumiem dlaczego wydanie koniecznego dla niektórych instytucji (np. teatru) zezwolenia na wjazd na płytę Rynku nie wiąże się z wydaniem im klucza do uchylnych słupków blokujących wjazd. Przecież można przyjąć zasadę, że każdorazowe użycie klucza musi być poprzedzone zgłoszeniem tego faktu dyżurnemu Straży Miejskiej (np. w celu kontroli zasadności wjazdu) pod rygorem cofnięcia zezwolenia i odebrania klucza. Kompletnym nieporozumieniem jest bezwzględnośc zakazu w godz. 21.00-7.00. Rozumiem, że urzędnicy (w tym miejscy strażnicy) nie pracują w tych godzinach. Jednak zupełnie inaczej jest z teatrem, który bardzo często właśnie w tych godzinach wyjeżdża, bądź wraca z artystycznych podróży (co każdorazowo łączy się z załadunkiem lub wyładunkiem sprzętu, dekoracji, kostiumów, podestów, krzeseł dla widowni itp.). Podobnie bywa, gdy teatr gości na swojej scenie zapraszane zespoły artystyczne - wtedy godz. 21.00 może być godziną zakończenia spektaklu. Gdzie zatem czas na spakowanie przywiezionego sprzętu i wyjazd z Legnicy?

Takie przykłady mógłbym mnożyć dowodząc absurdalności bezzwzględnego zakazu wjazdu na Rynek poza godzinami pracy miejskich stróżów porządku. Mam nawet wrażenie, że wyłącznie dla ich wygody i świętego spokoju wprowadzono tę niemądrą zasadę. Podobnie jest z wydawaniem zezwoleń na wjazd. Są one absurdalnie szczegółowe (dotyczą tylko konkretnych pojazdów wymienionych w zezwoleniu). Co będzie, gdy teatr zmuszony będzie skorzystać z innego, wynajętego pojazdu? Bądź to z powodu awarii (rzecz nie do przewidzenia), badź nagłej konieczności użycia samochodu o większej ładowności, niż te, które posiada i na które otrzymał zazwolenie? Biurokratyczną naiwnością jest, że da się przewidzieć wszelkie możliwe sytuacje.

Jakoś tak się zadarzyło, że wszystko co powyżej towarzyszy trzydniowej fecie z okazji zakończenia modernizacji rynkowej nawierzchni. Uroczystość (a jakże!) nazwano otwarciem Rynku. Tymczasem dla teatru, który usytuowany jest w samym jego centrum, Rynek został właśnie zamknięty. Na klucz.

Grzegorz Żurawiński