- Nie mam poczucia, że robię teatr na prowincji, wolę mówić „teatr w małym ośrodku” - mówił na spotkaniu z publicznością PESTKI – Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Awangardowych – w klubie „Kwadrat” Jeleniogórskiego Centrum Kultury – Jacek Głomb, dyrektor legnickiego teatru. Pisze Małgorzata Potoczak-Pełczyńska.

W dyskusji na temat „komunikacji społecznej w teatrze prowincjonalnym” wzięła udział także Ewa Molenda Pilecka, specjalistka komunikacji społecznej.

Jacek Głomb mówił o tym, że teatr tworzony w małym ośrodku narażony jest w sposób szczególny na nacisk władzy, różnych lokalnych grup, nauczycieli... „najgorzej, jak teatr chce schlebiać im wszystkim”. Opowiadał o legnickiej widowni, 16-letnich próbach zaprzyjaźnienia jej z teatrem, o swoim pomyśle na „teatr społeczny” - taki, który wsłuchuje się w społeczeństwo (nie mylić z traktowaniem teatru jako instytucji interweniującej), porusza lokalne tematy, czerpie z miasta – miejsc i ludzi - ale temu miastu stawia poprzeczkę.

Teatr trzeba robić z ludźmi, rozmawiać z nimi, ale przede wszystkim nie rezygnować z przekazu artystycznego - przekonywał festiwalową widownię Jacek Głomb, odżegnując się jednocześnie od... sondowania widzów, co chcieliby w teatrze oglądać. -To jasne, głosowaliby na farsę – mówił dyrektor legnickiego teatru – W teatrze „prowincjonalnym” jest duże parcie na fajne spotkanie.

Goście panelu dyskusyjnego na Pestce w jednym byli zgodni: w świecie zdominowanym przez porozumiewanie się oparte na przekazie informatycznym, teatr - tak dotykowy, bezpośredni, oparty o kontakt „człowiek - człowiek” - jest nie do zastąpienia.

-Coraz częściej mówię, że chcę robić taki teatr, aby przez niego ludziom lepiej się żyło – zdradził Jacek Głomb.

Spektakle pokazywane w drugim festiwalowym dniu wzbudziły wśród uczestników Pestki ożywione dyskusje. „Nareszcie jest gorąco” - cieszyła się prowadząca Hydepark. Trzeba przyznać, że teatry z Gryfina przywiozły spektakle poruszające tematy bliskie młodym ludziom. Emocjonalnie, ekspresyjnie, głosem, muzyką, przekleństwami (te wzbudziły skrajne opinie odbiorców) i ... ciałem (świetny warsztat) mówili, a czasem krzyczeli, o swoim rozumieniu wolności w świecie, w którym wszystko jest dozwolone („Pierogi”, Teatr Uhuru), o pragnieniach i emocjach przypisanych młodości, o poszukiwaniu szczęścia („Zabawozwieracze”, Teatr 6 i pół).

Dziś trzecia odsłona Pestki: spektakle Teatru Niebo Piekło, Teatru Formy z Wrocławia! (o godzinie 18.30). Na finał uliczny pokaz na Placu Ratuszowym znanego na świecie teatru ANTAGON z Frankfurtu (początek o godz. 21.30).

(
Małgorzata Potoczak-Pełczyńska, "Jacka Głomba pomysł na teatr – Pestki odsłona druga", www.nj24.pl, 29.05.2010)