Deszcz nie przeszkodził w spektaklu w plenerze pt. "Skarb wdowy Schadenfreude" w Gostyniu. Aktorzy z Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy stanęli na wysokości zadania, choć... było ślisko. Publiczność nie zawiodła. 17 września wieczorem zgromadziła się na gostyńskim deptaku przed zabytkową kamienicą, która zagrała istotną rolę. Pisze w swojej relacji Aldona Brycka-Jaskierska.

Deszczowa pogoda postawiła pod znakiem zapytania zaplanowany na piątkowy wieczór spektakl pt. "Skarb wdowy Schadenfreude" w ramach akcji Teatr Polska. Wątpliwości nie mieli jednak aktorzy z Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. - Zawsze podejmujemy ryzyko, bo graliśmy już w różnych warunkach, nawet w burzę, dzisiaj było ślisko, tylko na to trzeba było uważać - mówi Ewa Galusińska, aktorka pochodząca z Gostynia. - Kamienicę uwielbiam, pamiętam ją z dzieciństwa, jesteśmy zachwyceni tym budynkiem, szkoda go, warto, aby ktoś się nim zajął - dodała.

Zabytkowa kamienica przy Rynku stała się istotnym elementem scenografii spektaklu, podczas którego aktorzy zaprezentowali szeroki zestaw środków wyrazu, ale przede wszystkim świetną grę aktorską z muzykę na żywo. Publiczność, która przyszła na spektakl, zaopatrzona w parasole, gorąco oklaskiwała występ.

- Bardzo mi się podobał spektakl, trochę pogoda nam go popsuła, ale nie żałuję, że przyszłam - mówi uczestniczka spektaklu. - Pomimo niesprzyjającej pogody spektakl na pewno był ciekawy, bardzo ciekawa sceneria, ciekawy pomysł na interakcję między publicznością a aktorami, na pewno warto go polecać i to było coś innego w naszym zapyziałym mieście - stwierdziła gostynianka. - Bardzo czekałam na ten spektakl i nawet gdyby miał padać grad i śnieg to i tak bym przyszła- dodała.

(Aldona Brycka-Jaskierska, "Widowisko plenerowe w Gostyniu. Zagrali mimo deszczu", https://elka.pl, 18.09.2021)