Poseł Krzysztof Mieszkowski, były dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu, apeluje do marszałka województwa dolnośląskiego, by wycofał się z planów zmiany dyrektora w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. "Nie rozumie pan teatru" - napisał w liście otwartym i zarzuca marszałkowi, że chce zniszczyć kolejną scenę w regionie. W Gazecie Wyborczej Wrocław pisze MAG.

Władze województwa (Bezpartyjni Samorządowcy oraz Prawo i Sprawiedliwość) zdecydowały, że ogłoszą konkurs na dyrektora Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. Obecny szef, Jacek Głomb, kieruje sceną od 26 lat. Jednak ma kontrakt do końca sierpnia przyszłego roku. Wcześniej jego umowy były przedłużane. Teraz ma być wybrany ktoś inny. Wiele osób w teatrze, i nie tylko, uważa, że to kara.

Głomb działał w lokalnym Komitecie Obrony Demokracji. Organizował demonstracje przeciwko rządowi Prawa i Sprawiedliwości, komentował wydarzenia polityczne. Zamalowywał też w Legnicy rasistowskie i homofobiczne napisy i wspierał Rafała Trzaskowskiego.

Do sprawy odniósł się poseł Krzysztof Mieszkowski. Napisał list otwarty do marszałka. Oto jego treść:

Szanowny Panie Marszałku, decyzja władz województwa dolnośląskiego o zamiarze przeprowadzenia konkursu na dyrektora Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, a tym samym nieprzedłużenie kadencji dyrektorowi Jackowi Głombowi, to kolejny dowód na to, że nie rozumie Pan teatru oraz specyfiki zarządzania taką instytucją kultury.

Nietrudno odnieść wrażenie, że jest to decyzja polityczna, ciąg dalszy wymiany elit, w tym ludzi kultury, którzy nie wpisują się w linię światopoglądową partii rządzącej. Trudno natomiast uwierzyć, że zamierza się Pan pozbyć wybitnego artysty, dyrektora Jacka Głomba, który od 26 lat prowadzi tę znakomitą instytucję. Tym trudniej, że podobny los spotkał Teatr Polski we Wrocławiu, który z powodu Pana fatalnych decyzji i wyborów z teatru wybitnego zamienił się w nieliczącą się scenę.

Jednym ruchem zniszczył Pan wówczas lata pracy, sukcesów, perspektyw. Bez konsekwencji i, jak widać, bez wyciągania wniosków. Rezygnacja ze współpracy z dotychczasowym dyrektorem legnickiego teatru to nie tylko smutna powtórka z historii kolejnej dolnośląskiej sceny, ale także brak szacunku dla dorobku, którym Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy bez wątpienia może się poszczycić. Dorobku, który jest również wizytówką dyrektora Jacka Głomba, o czym świadczą spektakle: »Ballada o Zakaczawiu«, »Hamlet«, »Made in Poland«, »III Furie«, »Car Samozwaniec« czy »Hymn narodowy«. Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy stał się także wizytówką Dolnego Śląska, reprezentując z sukcesami nasz region poza granicami kraju.

W związku z powyższym apeluję do Pana, Panie Marszałku, o zmianę decyzji i nieprzeprowadzanie konkursu na dyrektora Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy oraz pozytywne rozpatrzenie prośby Jacka Głomba o przedłużenie jego kadencji, jak miało to miejsce w latach ubiegłych".

(MAG, ""Nie rozumie pan teatru". Mieszkowski zarzuca marszałkowi, że chce zniszczyć kolejną scenę w regionie", https://wroclaw.wyborcza.pl, 4.09.2020)