Legnicki teatr, który na łódzkim festiwalu debiutował „Szawłem” Roberta Urbańskiego w reżyserii Jacka Głomba, od kilku lat jest stałym uczestnikiem imprezy. W tegorocznej edycji przedstawi kolejną sztukę tego duetu artystycznego. „Łemko” pokazany zostanie w czwartek 13 listopada. Ta teatralna opowieść oparta została na autentycznych relacjach wysiedleńców z Łemkowszyzny, którzy trafili na Dolny Śląsk. Nie jest to jednak spektakl dokumentalny lecz kreacja artystyczna, przedstawienie pełne magii, muzyki i tańca.

Oprócz legnickiego  „Łemka”, podczas festiwalu, któremu szefuje ks. Waldemar Sondka, do najważniejszych wydarzeń teatralnych należeć będą z pewnością „Tygiel” Leszka Mądzika mówiący o pragnieniu dotarcia do wrodzonego dobra i szansie ocalenia człowieka oraz „Barabasz” Pära Lagerkvista z Teatru Witkacego z Krakowa, opowieść o człowieku zafascynowanym Chrystusem, lecz niewierzącym. Węgierska Grupa Sztuki Ruchu zaprezentuje spektakl w choreografii Horvártha Csaby „Kain i Abel” o braterskich animozjach, które mimo upływu tysięcy lat pozostały wciąż takie same.

W Łodzi posłuchać będzie można także pieśni sakralnych marokańskich (zespół Shahinaz) i ukraińskich (chór Legenda). Koncert muzyki wywodzącej się z kręgów kultury chrześcijańskiej, islamu, hinduizmu i judaizmu przedstawi Artur Dudkiewicz. Zakończą festiwal „Śpiewy wczesnochrześcijańskie” Jegora Reznikoffa w łódzkiej archikatedrze.

Podczas festiwalu prace dziesięciu malarzy zaprezentuje wystawa „Dekalog w obrazach” (Galeria Logos). Natomiast unikatowe płótna Fryderyka Pautscha ze scenami z życia Hucułów i kolorytem regionu wystawione zostaną w Centralnym Muzeum Włókiennictwa.

„Łemko”, którego scenariusz napisany przez Roberta Urbańskiego, oparty został na autentycznych relacjach Łemków, z którymi twórcy spektaklu rozmawiali. Nie jest jednak dokumentem, lecz kreacją artystyczną, przedstawieniem pełnym magii, muzyki i tańca. Spektakl to pierwszy projekt polsko-ukraińsko-łemkowski, którego źródło wypływa z Legnicy i okolic, bowiem na skutek przesiedleń będących konsekwencją Akcji „Wisła”, właśnie to miasto stało się nieoficjalną polską stolicą tych narodowości.

Realistyczna warstwa sztuki to współczesność spotkania wysiedlonego na Ziemie Zachodnie i dożywającego swoich ostatnich dni Łemka Oresta z mocno już wynarodowionymi, kosmopolitycznymi dziećmi młodego pokolenia kapitalizmu, które ojca traktują jak cepeliowski zabytek, symbol czasów, które nie nadają się do opisu współczesności. Wspomnienia bohatera to część metafizyczna przedstawienia, w której pojawia się jego życiowa droga i przeżycia wcielone w półrealne postaci „duchów przeszłości”. To one będą ingerować w świat współczesny, by jego dzieci i wnuki – wbrew otoczeniu - zachowały wiarę, kulturę i tożsamość.

„Znalazł się ktoś, kto całkiem z zewnątrz potrafił zobaczyć, przeanalizować, zrozumieć i pokazać urodę łemkowskiego świata, a jednocześnie go przeanalizować. Ktoś nie zaplątany w nasze codzienne problemy, kłótnie, meandry funkcjonowania, stoi z boku i ze straszliwym zrozumieniem opisuje, co widzi. A widzi dużo. Często więcej od tego, co my sami widzimy, lub chcemy widzieć“- stwierdził uczestnik dyskusji na forum internetowym www.lemkowyna.net.

„Dawno nie oglądałem tak magicznego przedstawienia. Choć temat trudny i bolesny - wysiedlenie Łemków w ramach powojennej akcji "Wisła", to reżyserowi - Jackowi Głombowi udało się uniknąć taniej lekcji historii na rzecz wspaniale opowiedzianej historii rodu Oresta Gabury, w której przeszłość miesza się z teraźniejszością, a dawno zmarli przodkowie aktywnie uczestniczą w ziemskim padole współbraci. Legnicki spektakl hipnotyzuje widza płynną narracją, stylizowaną na ludowo (wykonywaną na żywo) muzyką autorstwa Bartka Straburzyńskiego i licznymi scenami ludowych tańców. A przede wszystkim zachwyca dopracowane w każdym calu aktorstwo całego zespołu” – napisał w Dzienniku Teatralnym Łukasz Karkoszka.

„Legnicki “Łemko” w inscenizacji Jacka Głomba to spektakl prowadzony tak blisko życia, jak można sobie tylko wyobrazić. Mocna satyra gryzie spokojne sumienia. Szczęśliwie brak tu doraźnej propagandy politycznej, ale nie brak dramatycznego banału życia. Ta szopka przypomina, że ludobójstwo i wysiedlenia, także w Polsce, są źle zabliźnioną raną“ - pisał w Dzienniku Leszek Pułka dając spektaklowi rekomendacje i cztery gwiazdki (dobry).

Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
Robert Urbański
ŁEMKO

reżyseria: Jacek Głomb
scenografia: Małgorzata Bulanda
muzyka: Bartek Straburzyński, gra na żywo Kapela Brodów
ruch sceniczny: Kamila Jankowska, Witold Jurewicz
premiera: 13 września 2007

Grają: Zbigniew Waleryś, Anita Poddębniak, Paweł Palcat, Magda Skiba, Ewa Galusińska, Paweł Wolak, Joanna Gonschorek, Łukasz Węgrzynowski, Rafał Cieluch, Gabriela Fabian, Magda Biegańska, Jakub Kotyński, Dariusz Majchrzak, Grzegorz Wojdon, Katarzyna Dworak, Tadeusz Ratuszniak, Zuza Motorniuk, Małgorzata Urbańska, Bogdan Grzeszczak.