Półmrok, delikatny ambient i wymowna instalacja scenograficzna z krzeseł podwieszonych od sufitu aż po sceniczne deski, są pierwszymi elementami dostrzeganymi przez widzów najnowszego tytułu w repertuarze Modrzejewskiej. „Puste miasto” to opowieść o dwójce braci, absurdach wojny i opuszczonym mieście, w którym realizować można najśmielsze pragnienia, ale tylko do czasu…

Bracia Gero (Mateusz Krzyk) oraz Gore (Bartosz Bulanda) to dezerterzy wrogich armii. Zarówno autor dramatu – Macedończyk Dejan Dukovski, jak i reżyserka Weronika Maria Kuśmider nie dookreślają w jakim konflikcie zbrojnym uczestniczą bohaterowie sztuki. Wojna traktowana jest tu jako uniwersalny obraz degradacji człowieka i jego rzeczywistości. Tytułowe „Puste miasto” stoi otworem przez Gero i Gore ten jeden, ostatni raz, zanim oddadzą się w ręce żołnierzy. Noc spędzona na różnorakich rozrywkach staje się dla nich okazją do wzajemnych rozliczeń, dzięki którym każdy, w chwili ostatecznej, wydaje się odchodzić oczyszczony.

Tekst Dejana Dukovskiego – jak i nasz spektakl – ma wymiar prawdziwie uniwersalny i opowiada o doświadczeniu, które może stać się naszym udziałem nawet bez kontekstu konfliktu zbrojnego. Teatr jest metaforą a sytuacje, do których odeśle widzów nasz spektakl, zależą od ich osobistych historii – zapowiadała reżyserka Weronika Maria Kuśmider.

Dukovski podzielił swoich bohaterów w sposób stosunkowo klasyczny. Gore jest tym z braci, który w sposób nagły i niespodziewany opuścił rodzinę i wyjechał do dalekich (jeśli nie geograficznie, to na pewno mentalnie) Stanów Zjednoczonych. Bohater Bulandy, preferujący nazywanie się Georgem, zamieszkał w Nowym Jorku i doświadczył przejawiającego się na różnych poziomach „wielkiego świata”, co nie było dane wiernemu rodzinie Gerowi. Braterski konflikt przebiega sinusoidalnie. Szczere, pełne miłości rozmowy mieszają się tu z wzajemnymi oskarżeniami, groźbami, kłamstwami czy bijatykami. Gero i Gore prowadzą swoją osobistą, przepełnioną absurdem wojnę, którą najlepiej podsumowuje końcowa scena przedstawienia, kiedy bohaterowie odczytują nagłówki gazet. „Ojczyzna albo śmierć” – czyta jeden, „Wolność i suwerenność to dla nas świętość” – wtóruje mu drugi. „Jesteście terrorystami” – odczytuje pierwszy z braci, „a wy faszystami” – odpowiada drugi. Bracia szybko dochodzą do jedynego właściwego wniosku: „Wasi, nasi – jedno gówno. Pieprzyć tę wojnę”. Te szczególnie wymowne w dzisiejszych czasach słowa, wybrzmiewają w sposób zatrważający w akompaniamencie regularnych bombardowań miasta. Zakończenie (?) historii braci Gera i Gora w swoim oniryzmie przywodzi na myśl konwencję baśniową, od której bynajmniej nie odżegnuje się reżyserka przedstawienia, określająca „Puste miasto” mianem spektaklu, w którym „absurd, bajka, teatr i wojna sączą się z ust, ciał i dusz”.   

Autor: Dejan Dukovski, przekład: Dorota Jovanka Ćirlić, reżyseria: Weronika Maria Kuśmider, scenografia: Alexandre Moriceau, kostiumy: Justyna Tuchorska, reżyseria dźwięku: Szymon Orfim, realizacja świateł: Łukasz Wojtas, obsada: Mateusz Krzyk, Bartosz Bulanda, inspicjent-sufler: Jolanta Naczyńska.

Kolejne pokazy spektaklu 10 maja o godz. 11.00, 15 maja o godz. 19.00 oraz w czerwcu. Bilety dostępne w kasie oraz on-line

Konrad Pruszyński