5 kwietnia po drugim pokazie najnowszej legnickiej produkcji familijnej „Golec” autorstwa Katarzyny Dworak oraz Pawła Wolaka (PiK) odbyła się konferencja prasowa dotycząca spektaklu. Z mediami spotkali się autorzy przedstawienia oraz dyrektor Modrzejewskiej, a aktorzy zaprezentowali przed kamerami fragmenty scenicznej opowieści.

O początkach „Golca” – inspiracji i pomyśle na tekst bajki opowiedział Paweł Wolak, odgrywający w spektaklu tytułową rolę.

- Wszystko zaczęło się od tego, że mamy bardzo trudne czasy. Te okoliczności atakują nas od dwóch lat, kiedy zaczęła się pandemia. Pomyśleliśmy, że trzeba wyjść z czymś bardziej pozytywnym, z bajką, by tych trudnych czasów nie czynić jeszcze trudniejszymi, ale się uśmiechnąć. Kasia czytała kiedyś o golcu, zaczęła opowiadać, a kiedy zobaczyłem zdjęcia tego stworzenia, to się przestraszyłem – „on jest straszny” powiedziałem.

Katarzyna Dworak zwróciła z kolei uwagę na rymowaną formę tekstu, a także uniwersalność przekazu, który w przedstawieniu został wzbogacony o rozwiązania przemawiające zarówno do młodszego, jak i starszego odbiorcy.

- Tekst jest rymowany, bo ja od dziecka takie bajki lubiłam. Rym jest łatwiejszy do odbioru i pisania, ponieważ jest bardziej nośny. On sam wchodzi na kartkę i myślę, że dla dzieci jest przyjemniejszy. Olbrzymią przyjemność sprawia mi, kiedy dorośli mówią, że to jest również bajka dla nich.

„Czy granie dla dzieci to wyzwanie?” – na to pytanie odpowiedziała autorka i reżyserka przedstawienia, a także odtwórczyni jednej z ról.

- Granie dla dzieci jest wyzwaniem, bo one nie mają bariery, żeby coś skomentować, ale jest to też większa frajda, bo można współreagować z dziećmi. Chociaż dorośli też czasem krzyczą.

Sceniczny „Golec” niesie za sobą wiele ważnych przekazów. Spektakl dotyka problemów tolerancji, wolności czy demokracji, „pokazuje też, że świat naszej przyrody jest fajny i ciekawy” – zauważa Katarzyna Dworak.

- Kiedy mówimy o wolności, równości, demokracji – to są tematy trudne jak dla sześciolatków, może niezrozumiałe, ale chodziło nam o to, żeby rodzic czy nauczyciel wychodząc z teatru miał o czym pogadać z tymi dziećmi – powiedział Paweł Wolak.

Dyrektor legnickiej sceny Jacek Głomb podkreślił z kolei, że aktywność dramaturgiczna oraz reżyserska duetu PiK jest niezwykle istotną częścią programu artystycznego Teatru Modrzejewskiej. „Ich charakter pisma, świat, wrażliwość, to jest bardzo ważna część Legnicy”.

- Jest ogromne zapotrzebowanie na teksty familijne. Problem sztuki dziecięcej jest taki, że się ją infantylizuje. Taki sposób jaki proponują Kasia i Paweł jest super, bo to jest spektakl zarówno dla dzieci, jak i dorosłych – od szóstego roku wzwyż – powiedział Jacek Głomb.

Twórcy spektaklu podczas wtorkowej konferencji prasowej podkreślili również, że Teatr Modrzejewskiej pozostaje otwarty na dzieci uchodźców wojennych z Ukrainy. Przedstawienie nie jest tłumaczone na język naszych wschodnich sąsiadów, ale jest poprzedzony wstępem przygotowanym specjalnie dla ukraińskich dzieci. Warto również wspomnieć, że na każdy ze spektakli „Golca” legnicki teatr przeznaczył po trzydzieści darmowych wejściówek, które rozdysponowywane są  między dzieci uciekające przed wojną. Spektakl przemówi do każdego uniwersalnym językiem ruchu, muzyki i animacji.

Na zakończenie spotkania z mediami Jacek Głomb pogratulował Katarzynie Dworak oraz Pawłowi Wolakowi trzeciej nagrody w konkursie na utwór dramatyczny dla Teatroteki za sztukę „Wyziębianie”. Tekst duetu PiK został wyróżniony z grona 232 innych prac. Konkurs organizowany jest przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS oraz Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie.

Konrad Pruszyński