„Zapowiada się ładny dzień” – monodram Joanny Gonschorek, nagrodzony niedawno Grand Prix I Festiwalu Sztuki Aktorskiej Teatropolis w Łodzi – wrócił wczoraj na legnicką scenę. Widownia była pełna, bilety sprzedają się szybko. – Kiedy słyszę, że dorośli faceci czuli na tym spektaklu drapanie w gardle lub mieli w oczach łzy, to ja się cieszę, bo to emocja. której mężczyźni niepotrzebnie się wstydzą – mówi Joanna Gonschorek. Artykuł Piotra Kanikowskiego.

"Zapowiada się ładny dzień” to poruszająca opowieść o umieraniu w samotności.

- Nagroda jest potwierdzeniem, że zrobiliśmy dobry i ważny spektakl – mówi Joanna Gonschorek.

- W polskim teatrze często słychać rechot, za to za rzadko ludzie się wzruszają – uważa Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy.

- Reakcja publiczności w Łodzi była dokładnie taka, jakiej się spodziewałam pisząc ten tekst – dodaje legnicka poetka Anna Podczaszy, autorka sztuki. – Chciałam, żeby po tym spektaklu ludzie nie mieli siły wstać z fotela. Bardzo potrzebny jest wstrząs, który przychodzi, kiedy się to ogląda.

Joanna Gonschorek wspomina, że kiedy tuż przed spektaklem zobaczyła komisję zajmującą miejsca na widowni, też dopadł ją swego rodzaju wstrząs. – Poza Andrzejem Sewerynem był tam też Robert Więckiewicz, który jest fenomenalnym aktorem. Widząc go, bardzo się zestresowałam – przyznaje. I choć, jak twierdzi, to nie był najlepszy z jej występów, a warunki techniczne nie sprzyjały budowaniu intymnego klimatu (w Legnicy “Zapowiada się ładny dzień” jest grany na kameralnej Scenie na strychu, w bliskim zwarciu z zaledwie niewielką widownią, w Łodzi była to normalna, scena – dużo większa przestrzeń do wypełnienia), publiczność dała się zaczarować. Ślad tego oczarowania został w werdykcie jury, które w uzasadnieniu Grand Prix uzasadniło, że to nagroda “za prawdę, głębię, odwagę i szczerość”.

Czy ciężki temat nie pozbawia aktora radości grania? – Nie – mówi Joanna Gonschorek. – Zawsze mam w głowie moje ostatnie zdanie wypowiedziane w tym spektaklu: “Żyjcie radośnie”. Może dlatego nie mam poczucia, że mi się to ciężko gra, inaczej niż na przykład przy “III Furiach”, które były dla mnie bardzo bolesne. Lubię ten spektakl.

Joanna Gonschorek ma nadzieję, że ludzie, którzy obejrzą “Zapowiada się ładny dzień”, nie pozwolą swoim bliskim umierać w samotności. Będą przy nich trwać w tych ostatnich godzinach. Będą z nimi.

- Ksiądz Jan Kaczkowski powiedział, że czas, to najcenniejsze, co można dać osobie odchodzącej – dodaje aktorka.

Teatropolis było festiwalem sztuki aktorskiej, ale – jak podkreśla Joanna Gonschorek – aktor nie istnieje bez wsparcia tego, co dookoła. Anna Podczaszy napisała piękny tekst, Magda Skiba wymyśliła koncepcję spektaklu i go wyreżyserowała, Amadeusz Naczyński i Marek Litwin dołożyli do tego muzykę a Karol Budrewicz znakomite projekcje wideo.

- Bez tego nie brzmiałoby to tak, jak brzmi, i nie istniało tak, jak istnieje – mówi Joanna Gonschorek, dziękując współtwórcom.

Ciąg dalszy nastąpi. 1 czerwca “Zapowiada się ładny dzień” zostanie pokazany na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Walizka w Łomży.

Najbliższa okazja, żeby zobaczyć monodram Joanny Gonschorek w Legnicy pojawi się 29 kwietnia o godz. 19. Bilety dostępne online oraz w kasie Teatru Modrzejewskiej.

(Piotr Kanikowski, „Legniczanie, nie przegapcie! Zapowiada się ładny dzień”, https://24legnica.pl/, 16.04.2023)