Rok 1933 to znamienna data na kartach niemieckiej historii. Oto następuje zmierzch Republiki Weimarskiej i rodzi się III Rzesza. Nad pogrążonym w kryzysie krajem wisi już widmo nazizmu i totalitaryzmu, a wywrotowe nastroje zwiastują nieuchronny wybuch wojny. O tym, co w czasie hitlerowskiej rewolucji działo się w małym mieście Liegnitz, opowiada premierowy spektakl Teatru Modrzejewskiej. Recenzuje Agnieszka Sokołowska.

Od dłuższego czasu nierozwiązany pozostaje spór pomiędzy Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego a prezydentem Legnicy, dotyczący finansowania Teatru Modrzejewskiej. Ofiarą tej sytuacji stała się podstawowa, a więc artystyczna, działalność legnickiej sceny, która została zawieszona do odwołania. W teatralnym świecie wybrzmiewają słowa wsparcia dla instytucji kierowanej przez Jacka Głomba.

Coraz więcej polskich teatrów gra w wakacje. Ale to też czas politycznych nacisków, finansowych kłopotów i protestów. Pisze Witold Mrozek w „Gazecie Wyborczej”.

Rada Miejska Legnicy zagłosowała za apelem skierowanym do marszałka województwa Cezarego Przybylskiego, aby jak najszybciej podpisał umowę, dzięki której na konto Teatru wpłynie w tym roku milion złotych.

„To nie mieści się w głowie”. Teatr Modrzejewskiej w Legnicy zamknięty do odwołania. Gościem Marty Perchuć-Burzyńskiej w dzisiejszym (3 lipca) programie „Kultura Osobista” w Radiu TOK FM był dyrektor Modrzejewskiej Jacek Głomb.

Teatr im. Modrzejewskiej w Legnicy został zamknięty. Czarne plakaty w jego witrynach informują, że nie będzie żadnych spektakli, premier, koncertów, warsztatów czy spotkań. Piszą Magdalena Kozioł i Rafał Zieliński.

Od jutra (3 lipca) do 13 lipca, a więc dnia, w którym odbędzie się wyczekiwana sesja Sejmiku Województwa Dolnośląskiego w Art Cafe Modjeska odbywać się będą codzienne dyżury informacyjne. Wszystko po to, by wyjaśnić widzom i mieszkańcom miasta wszelkie niejasności związane z obecną sytuacją legnickiej sceny. Spotkania będą możliwe między godziną 17.00 a 19.00. 8 i 9 lipca dyżur pełnić będą dyrektor Jacek Głomb oraz scenografka i kostiumografka Małgorzata Bulanda.

— Prezydent milczał — podkreśla Jacek Głomb, komentując zamknięcie Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. Dyrektor legnickiej sceny domaga się działań, które "ocalą teatr przed katastrofą". O Głombie od dawna mówi się, że jest niewygodny dla władz miasta.

W mijającym tygodniu głośno było o trudnej sytuacji finansowej legnickiego teatru oraz o zawieszeniu jego działalności artystycznej do odwołania. Dyrektor instytucji Jacek Głomb spotkał się z dziennikarzami, by przedstawić im i opinii publicznej swoje oświadczenie na temat sytuacji Modrzejewskiej.

Marszałek województwa małopolskiego i prezydent Legnicy wykazali się nową kreatywnością w swoich krucjatach. Ale zespoły obu teatrów stoją murem za swoimi dyrektorami. Legnicki właśnie ogłosił, że zawiesza działalność w przyszłym sezonie. Artykuł Anety Kyzioł.

Podkategorie