W sierpniu padnie pierwszy klaps na planie "Operacji DUNAJ”, filmowego debiutu Jacka Głomba, dyrektora Teatru im. Modrzejewskiej. Opiekunem artystycznym produkcji jest słynny czeski reżyser Jiøí Menzel. O polsko-czeskim projekcie filmowym pisze Katarzyna Kamińska.

Komediodramat jest kontynuacją projektu, który rozpoczął spektakl pod tym samym tytułem. Premiera "Operacji..." w Teatrze im. Modrzejewskiej odbyła się w lutym 2006 roku. To historia czterech polskich czołgistów, którzy biorą udział w najeździe na Czechosłowację w 1968 roku. Ich czołg psuje się gdzieś w środku lasu, a oni wpadają w tarapaty, w których niebagatelną rolę odgrywają kobiety. To przedstawienie nieco utopijne, trochę liryczne, momentami zabawne.

Jacek Głomb, reżyser: - Scenariusz filmowy, który napisali Robert Urbański i Jacek Kondracki, będzie pełniejszą i dojrzalszą wersją tej opowieści. Chcemy, żeby to była ludzka historia mówiąca o tym, jak wówczas myśleliśmy o Czechach i jak oni nas postrzegali. O tym, że nasi żołnierze byli zwykłymi chłopakami z poboru, niekoniecznie zagorzałymi komunistami.

W polsko-czeskiej produkcji akcja z lasu przeniesie się do gospody, w którą Polacy uderzą czołgiem "Biedroneczka".

Pierwszy klaps padnie już na początku sierpnia, zdjęcia zakończą się we wrześniu. Część z nich powstanie na Dolnym Śląsku, część w Czechach. W filmie zagrają m.in. Zbigniew Zamachowski. Maciej Stuhr i Tomasz Kot, a także czeskie sławy, jak Eva Holubová czy Jaroslav Dusek. Na ekranie pojawi się opiekun artystyczny całego projektu, słynny czeski reżyser Jiøí Menzel, a autorem zdjęć będzie współpracujący od lat z Agnieszką Holland Jacek Petrycki.

Jacek Głomb skorzysta też ze swoich stałych legnickich współpracowników. Scenografię zaprojektuje Małgorzata Bulanda, muzykę skomponuje Bartosz Straburzyński, wystąpią aktorzy Teatru Modrzejewskiej: Paweł Wolak, Przemysław Bluszcz i Joanna Gonschorek.

Głównym producentem filmu jest warszawska Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.

- Ważne jest to, żebyśmy potrafili odejść od martyrologii i uśmiechnęli się do swojej historii, nawet jeśli jest ona dla nas wstydliwa. Jednym z powodów, dla których robię ten film, jest właśnie fakt, że sam czuję wstyd związany z wkroczeniem polskich wojsk do Czechosłowacji. Film będzie utrzymany w klimacie legnickich produkcji: przyjazny i ku porozumieniu, ale też wzruszający - tłumaczy Głomb.

Premiera zaplanowana jest na 21 sierpnia 2009 roku.

(Katarzyna Kamińska, „Polsko-czeskie opowieści (ku porozumieniu)”, Gazeta Wyborcza-Wrocław, 13.06.2008)