Nie dla wszystkich starczyło miejsc podczas wtorkowego (7 listopada) wieczoru wspomnień z amerykańskiego tournee artystycznego legnickiego Teatru Modrzejewskiej. W przepełnionej Caffe Modjeska otwarto wystawę fotografii, dokumentów i pamiątek z trzytygodniowej podróży z „Otellem” na trasie: Santa Barbara-Los Angeles-Chicago. Śmiech i oklaski towarzyszyły projekcji filmu dokumentującego zaoceaniczną eskapadę...

Po kilkutygodniowej przerwie, której powodem była wielka zaoceaniczna eskapada Teatru Modrzejewskiej, w trakcie której widzowie w USA dziewięciokrotnie mogli obejrzeć nagrodzonego na Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku „Otella” duetu Kopka-Głomb, sztuka wraca na scenę w Legnicy. Z jedną, ale ważną zmianą. W sezonie jesienno-zimowym przedstawienie pokazywane będzie w głównej siedzibie teatru, na dużej scenie. Pierwsze spektakle już w najbliższy weekend 10-12 listopada.

Była to największa podróż artystyczna w historii legnickiego teatru. Santa Barbara-Los Angeles-Chicago i dziewięć spektakli „Otella” zagranych w Ameryce. Mimo że Amerykanie nie rozumieli polskiego, to po spektaklu dziękowali aktorom owacjami na stojąco. Anegdoty i przygody związane z wielkim tournee wspominają dla Panoramy Legnickiej aktorzy: Małgorzata Urbańska i Paweł Palcat.

Realizowany na podstawie biblijnej Księgi Jonasza monodram w wykonaniu Tadeusza Ratuszniaka reżyseruje Anna Wieczur-Bluszcz. Premiera na scenie Teatru Modrzejewskiej w Legnicy planowana jest na sobotę 18 listopada. „Jonasz” będzie opowieścią o potrzebie miłości i sprawiedliwości przygotowaną w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich, która poszerza planowany repertuar legnickiego teatru.

Szósty meldunek Kasja z załogi „Speranzy”, która wraz z Teatrem Modrzejewskiej przez trzy tygodnie żeglowała po Ameryce, szedł do nas wyjątkowo długo, bowiem zawieruszył się gdzieś w globalnej sieci. Nasze komputery wietrzyły podstęp, a zainstalowany w nich system antywirusowy odrzucał korespondencję z Chicago. Udało się go odnaleźć już po powrocie dzielnej załogi do Legnicy, dokąd wróciła w komplecie (!), zmęczona niemiłosiernie, poobijana, ale szczęśliwa…

Wielokrotnie nagradzany i niezmiernie popularny monodram amerykańskiego pisarza i aktora pochodzenia ormiańskiego Erica Bogosiana w wykonaniu łódzkiego aktora Bronisława Wrocławskiego to sceniczny hit i samograj, który już za kilka dni będzie miał swoje 500 (!) przedstawienie. W Legnicy ”Sex, prochy i rock and roll” obejrzymy 22 listopada w ramach jubileuszu 40 edycji Wrocławskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora WROSTJA.

Trela to wybitny aktor, Kołakowski to największy z żyjących polskich filozofów, a Jasiński to doświadczony i utalentowany reżyser. „Wielkie kazanie…” przygotowane w takim tercecie od początku skazane było na sukces. Także po poniedziałkowym przedstawieniu w Legnicy, poprzedzonym doskonałymi recenzjami krytyków, były zasłużone brawa na stojąco. Tylko dlaczego w trakcie spektaklu śmiech był tak rzadki i nieśmiały? – czepia się wasz specjalny wysłannik.

Kwartetem smyczkowym witała, a chóralnym śpiewem żegnała Jerzego Trelę młodzież I Liceum Ogólnokształcącego w Legnicy, która zaprosiła tego wybitnego krakowskiego aktora na spotkanie w szkolnej auli. – Jest pan uosobieniem tego, co najszlachetniejsze w polskim teatrze – tak motywy zaproszenia objaśnił jego inicjator, legnicki polonista i twórca autorskiego programu edukacji teatralno-dziennikarskiej w tej szkole, Tomasz Dziurzyński. Dwie setki młodych ludzi zasypało artystę pytaniami…

Legnicki teatr zakończył trzytygodniową podróż z „Otellem” po USA. Zespół dziś (31 października), po przesiadce w Londynie, wyląduje w Warszawie. - Niestety, nie obyło się bez drobnych kontuzji. Jago spadł z podestu i stłukł sobie żebro, Emilia nadwyrężyła kostkę. Mniszka jest w ciąży i ciężko znosi podróże. A wszyscy tęsknią już za krajem rodzinnym i cieszą się, że wracamy – pisze (jeszcze z Chicago) dyrektor Jacek Głomb.

- Kiedyś byłem aktorem bardzo niepokornym. Potem, kiedy zacząłem robić własne spektakle, doszedłem do wniosku, że aktor musi jednak podporządkować się reżyserowi – zwierza się Bożenie Szal-Truszkowskiej Marek Sitarski, aktor Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu, laureat Grand Prix Festiwalu INTEGRA w Hanowerze. W rozmowie z aktorem także o pierwszych 11 latach kariery na scenie dramatycznej w Legnicy i powodach wyjazdu do Kalisza.