Raczak wybrał konwencję cyrku, groteski, może dzięki temu udało mu się pokazać kawał czasu w bardzo dynamicznej i wciągającej publiczność formie. To niezwykle intrygujące i prowokujące do rozmowy autorskie przedstawienie – o „Placu Wolności” pokazywanym gościnnie we Wrocławiu pisze Krzysztof Kucharski.

Lech Raczak, współtwórca słynnego Teatru Ósmego Dnia, najmocniejszej poznańskiej opozycji w czasach PRL, parę lat temu zaprzyjaźnił się z legnickim Teatrem Modrzejewskiej Jacka Głomba. I coraz więcej jest dowodów, że ta wzajemna sympatia twórczo owocuje. „Plac Wolności” na motywach Piazza d’Italia Antonia Tabucchiego możemy oglądać tym razem nie w Legnicy, a we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych.

Autor teatralnego scenariusza wybrał sobie zwykłą rodzinę i miasteczko – prawdopodobnie z Wielkopolski – na którego tle pokazuje swoje spojrzenie na historię Polski od roku 1900 niemal do dziś. Przed naszymi oczami przetaczają się wojny, w tym ta bratobójcza, gdzie Polacy walczyli po obu stronach. Pieni się groteskowo PRL. To niezwykle intrygujące i prowokujące do rozmowy autorskie przedstawienie.

– Rzeczywiście, zachowałem się jak klasyczna Zosia Samosia, bo też sam sobie napisałem całą historię i sam ją wyreżyserowałem. O muzykę tylko poprosiłem Lecha Jankowskiego, z którym pracujemy razem od bardzo wielu lat. Na pewno jest to moje bardzo osobiste spojrzenie nie tylko na historię, ale i na swoje życie. Odwołuję się przecież do swoich starych spektakli i włączam strzępy swojej biografii – opowiada reżyser Lech Raczak.

Na spektaklu Raczak wybrał konwencję cyrku, groteski, może dzięki temu udało mu się pokazać kawał czasu w bardzo dynamicznej i wciągającej publiczność formie. Wizję reżysera znakomicie wspierają aktorzy legnickiego teatru.

Wytwórnia Filmów Fabularnych – gościnne występy Teatru Modrzejewskiej z Legnicy, „Plac Wolności”, pt., sb., g. 19, bilet normalny 15 zł, ulgowy 10 zł w kasach Teatru Polskiego i w Centrum Informacji Kulturalnej (Rynek-Ratusz 24).

(Krzysztof Kucharski, „Polska według Lecha R.”, Słowo Polskie-Gazeta Wrocławska, 8.06.2007)