W Legnicy Joanna Gonschorek ze swoją gromadą połapała różne prawdy czasu zarazy. Stąpanie po ziemi i trzymanie się realiów opłaciło się: ogrywanie izolacji na niedorosło wypadło ciekawie. Nienazwana wczorajszego wieczora ("Halo, czy mnie słyszysz?") przyczyna katastrofy nie działała na korzyść obrazu Pogotowia Teatralnego. Pokazane w sieci dwie pierwsze realizacje kończące legnicki sezon edukacji teatralnej recenzuje Adam Kowalczyk.


No! Jest i temat, i konstrukcja, i naturalność. Dzieci mówią, myślą i zachowują się jak dzieci. Po raz pierwszy od trzech dni nie jesteśmy pogubieni. Nie przeszkadza w zabawie forma, która niczego nie udaje. Kalendarzowa oś dzieli film na dwanaście jasnych obrazów. Wierzymy aktorom, nawet gdy prezentują spojrzenie na uciążliwości kwarantanny także z punktu widzenia przedmiotów (konserwa, pilot telewizora).

To mi zadanie dla aktorów! I jeszcze takich młodych. W Legnicy Joanna Gonschorek ze swoją gromadą połapała różne prawdy czasu zarazy. Stąpanie po ziemi i trzymanie się realiów opłaciło się: ogrywanie izolacji na niedorosło wypadło ciekawie.

W propozycji Małego Gońca kwarantanna jednak nie tylko doskwiera. Jest pokazana jako czas trudnej nauki albo lepiej: niebezpiecznie bolesnej nauczki – i dojrzewania do zagadnienia. Są też i tacy wśród nas – mówi Mały Goniec na przykładzie egotystycznego trzpiota w epizodzie z Dnia Matki – że nic ich nie zmieni. Nawet katastrofa pandemii. Swoją drogą partnerka pielęgnującej swoje paznokcie, włosy i cerę panienki sama, wpatrzona w smartfon (co za spox!) ma swojego fisia – równie trwałego, ale nieco innego niż kolesianka. Pięknie zgrany duet!

Nienazwana wczorajszego wieczora ("Halo, czy mnie słyszysz?") przyczyna katastrofy nie działała na korzyść obrazu Pogotowia Teatralnego. Wieloznaczność wpisana w tamten film niekoniecznie jest jego walorem. Goniec ma tę przewagę, choć to nie żaden konkurs ani ranking, oczywiście, że napięta sprężyna, uruchamiająca każdy z epizodów jest jawna, jasna.

Czy to konkret i prawdziwościowe obserwacje dzieci w rozmaitych sytuacjach dają smak tej propozycji? Chyba tak. A stąd i aktorstwo – jakby w ogóle go nie było!

Tylko ten niesmak sceny finałowej. Żeby złamać patos przedostatniej? No, fe!

„Komu? Co? Kwarantanna - etiudy”- Mały Goniec, opieka artystyczna: Joanna Gonschorek.

(Adam Kowalczyk, "Pilot w kwarantannie", http://www.gazetapiastowska.pl, 27.06.2020)