Dyrektorzy teatrów: Modrzejewskiej w Legnicy Jacek Głomb oraz Kochanowskiego w Opolu Norbert Rakowski, a także reżyserka ich wspólnego artystycznego przedsięwzięcia Anna Augustynowicz, byli gośćmi niedzielnej (14 czerwca) audycji radiowej "Kulturalna Jedynka", którą prowadziła Joanna Sławińska. Rozmowy z twórcami nagrała Dorota Kołodziejczyk.


We wtorek 16 czerwca rozpoczną się w Legnicy próby do wspólnej, legnicko-opolskiej  realizacji „Króla Leara” Szekspira w przekładzie Stanisława Barańczaka. Spektakl wyreżyseruje Anna Augustynowicz, jedna z najciekawszych i wielokrotnie nagradzanych polskich reżyserek, dyrektorka Teatru Współczesnego w Szczecinie. W roli tytułowej gościnnie wystąpi aktor Teatru Polskiego w Warszawie Mirosław Zbrojewicz, a oprócz niego po osiem aktorek z Legnicy i Opola. Pierwsza z dwóch premier u obu koproducentów zaplanowana jest na 12 września na legnickiej Scenie Gadzickiego.

Jacek Głomb: - Koprodukcje są ważnym elementem kreowania teatru nie tylko z powodów organizacyjno-finansowych, ale także z czystej idei spotkania dwóch różnych światów. Próby uruchamiamy w nadzwyczajnych okolicznościach. Musiałem wydać specjalne zarządzenie skonsultowane z sanepidem. Wszystko będzie się odbywało z zapewnieniem bezpieczeństwa, dystansu społecznego itd. Wszystkie próby odbędą się na scenie. Na szczęście mamy ją stosunkowo dużą, co umożliwi zachowanie wymaganych odległości przez te blisko dwadzieścia osób, które musimy umieścić na scenie.

Norbert Rakowski: - Taka wymiana myśli i energii między zespołami na pewno daje szansę na nowy, ciekawszy efekt, na dynamikę takiego artystycznego dyskursu. Możemy też stworzone przedstawienie pokazać szerszemu gronu publiczności, bo grać będziemy naprzemiennie w Legnicy i Opolu. Co najmniej w tych dwóch miastach. Jesteśmy po wielu spotkaniach, bo ta produkcja przygotowywana jest już blisko dwa lata. Cieszymy się z tej współpracy, bo oba nasze teatry są teatrami poszukującymi.

Anna Augustynowicz: - Inspiracją do tego przedstawienia stała się książka Jamesa Hillmana "Miłość do wojny", która przywołuje cytat z "Króla Leara": "Czym muchy w rękach rozbrykanych chłopców, tym my we władzy bogów: uśmiercają nas dla zabawy". Mówi o bogach w społeczeństwie funkcjonującym wobec religii politeistycznej, a my zajmujemy się tym tak, jak zmagał się z tym Szekspir - "Królem Learem" z perspektywy patriarchatu, który jest naszą tradycją europejską, ale powiązaną z kulturą monoteistyczną. Będziemy się zajmować także miłością do wojny. Tym dlaczego dla ludzi wojna bywa piękna.

Szef legnickiej sceny opowiadał także o powodach, dla których przyspieszył urlopy i zaplanował powrót do grania w połowie sierpnia widowiskami plenerowymi na dziedzińcu Zamku Piastowskiego w Legnicy. Także o obawach, czy widzowie zechcą wrócić do teatru w warunkach, które narzucają przepisy sanitarne.

Grzegorz Żurawiński