Teatr Heleny Modrzejewskiej w Legnicy ogłosił zakończenie sezonu. Stało się tak, mimo że właśnie złagodzone zostały przepisy sanitarne i od przyszłego weekendu aktorzy będą mogli występować na żywo przed publicznością. Dyrektor Jacek Głomb określił swoją decyzję jako "ucieczkę do przodu". Zespół za to wcześniej niż zwykle wróci do pracy. Relacja Andrzeja Lamparta.


Teatr wznowi działalność 15 sierpnia plenerowymi przedstawieniami znajdującymi się już w repertuarze. Będą to: spektakl z 2014 roku "Człowiek na moście" oraz "Skarb wdowy Schadenfreude” z 2016 roku.

Mimo przerwy urlopowej widzowie będą mogli obejrzeć w sieci przygotowany zdalnie i nagrany przez aktorów w domach spektakl "Nowy Dekameron".

Straty teatru spowodowane ograniczeniami sanitarnymi szacowane są na ćwierć miliona złotych. Jego sytuacja finansowa nie jest jednak najgorsza. Scena jeszcze przed epidemią i w trakcie epidemii uzyskała szereg dofinansowań i dotacji na łączną kwotę 750 tys. zł.

Powrót do występów w budynku teatru zaplanowany jest na 12 września. Widzowie zobaczą wtedy premierę "Króla Leara" Williama Szekspira. Spektakl zostanie przygotowany wspólnie z Teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu.

Relację z wypowiedzią dyrektora teatru Jacka Głomba oraz fragmentami spektakli  "Skarb wdowy Schadenfreude” oraz "Nowy Dekameron" obejrzysz w programie Fakty (od 3 min. 13 sek. programu) TUTAJ!

(Andrzej Lampart, "Koniec sezonu", https://wroclaw.tvp.pl, 28.05.2020)