Znamy wynik tajnego głosowania dziewięcioosobowej komisji powołanej do przeprowadzenia konkursu na dyrektora Teatru Modrzejewskiej. Po przeanalizowaniu dokumentów i przesłuchaniu jedynego kandydata – obecnego dyrektora legnickiej sceny Jacka Głomba – ośmiu członków zagłosowało za powołaniem go na kolejną kadencję. Padł jeden głos przeciwko Jackowi Głombowi. Prawdopodobnie oddał go radny wojewódzki Tytus Czartoryski z Prawa i Sprawiedliwości. Pisze Piotr Kanikowski.


Według nieoficjalnych informacji, w trakcie posiedzenia Tytus Czartoryski jako jedyny opowiadał się przeciwko rekomendowaniu Jacka Głomba na stanowisko dyrektora Teatru Modrzejewskiej w Legnicy i jako jedyny zapowiedział, że zagłosuje przeciwko tej kandydaturze. We wrześniu 2020 roku Czartoryski sprzeciwiał się przyznaniu noblistce Oldze Tokarczuk,  tytułu Honorowego Obywatela Dolnego Śląska, argumentując, że wypowiedzi pisarki burzą ład moralny.

W obradach uczestniczył Robert Gulaczyk – aktor i przewodniczący Komisji Zakładowej Związku Zawodowego Aktorów Polskich w Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy. Potwierdza, że dwaj przedstawiciele samorządu Dolnego Śląska wyrażali diametralnie różne sądy na temat kandydatury Jacka Głomba. W odróżnieniu od Tytusa Czartoryskiego Grzegorz Ćwiertniewicz – dyrektor wydziału kultury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego – bardzo pozytywnie mówił o dokonaniach i programie szefa legnickiej sceny. Zdaniem Roberta Gulaczyka ta rozbieżność dowodzi, że obrady nie zostały zmanipulowane.

- Odniosłem wrażenie, że większość komisji wykazała się ogromnym uznaniem nie tylko dla dokonań Jacka w Legnicy, ale też dla oferty, jaką przedłożył w konkursie – komentuje Robert Gulaczyk. – Padło nawet stwierdzenie, że to jest imponujące.

Wynik głosowania – osiem do jednego – mówi wszystko. Jeśli Tytus Czartoryski był przeciw, to za Jackiem Głombem zagłosowali: dyrektor Grzegorz Ćwiertniewicz (przewodniczący komisji),  zastępca prezydenta Legnicy Krzysztof Duszkiewicz, Agnieszka Komar-Morawska i Andrzej Nowarski – obydwoje delegaci Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, Robert Gulaczyk i Łukasz Kozłowski -  związkowcy z Teatru Modrzejewskiej oraz Ewa Leśniak – wiceprezes Związku Artystów Scen Polskich ZASP i Paweł Szkotak – prezes Stowarzyszenia Dyrektorów Teatrów. Szczególnie zaskakujący jest głos przedstawiciela prezydenta Legnicy, bo Jacek Głomb i Tadeusz Krzakowski od lat pozostają ze sobą w konflikcie.

Rekomendacja komisji wciąż nie przesądza sprawy. Decyzja, czy Jacek Głomb zostanie powołany na następną kadencję, zależy od zarządu województwa, w którym zasiada dwóch Bezpartyjnych Samorządowców (Cezary Przybylski, Tymoteusz Myrda) i dwóch radnych PiS-u (Marcin Krzyżanowski, Grzegorz Macko). Na jej podęcie zarząd województwa ma czas do 30 czerwca 2021 r. A 31 sierpnia 2021 r. wygaśnie dotychczasowa kadencja Jacka Głomba.

- W trakcie 9 miesięcy od zapowiedzenia konkursu, moja wyobrażnia została mocno rozbuchana – mówi Robert Gulaczyk. – Mimo pozytywnych wrażeń z dzisiejszego posiedzenia komisji, wciąż mam obawy, co się jeszcze może wydarzyć. Myślę, że gdyby wbrew naszej rekomendacji marszałek nie podpisał umowy z Jackiem Głombem, to byłby to ruch samobójczy. Niestety, także taki scenariusz jest jednak możliwy.

Jacek Głomb stworzył Teatr Modrzejewskiej w Legnicy i od 27 lat nim kieruje. Jest laureatem m.in. prestiżowej Nagrody im. Zygmunta Hübnera “Człowiek Teatru″. Wespół ze swą załogą – słynną drużyną Modrzejewskiej – zapracowali na opinię jednej z najważniejszych scen teatralnych w Polsce. Zjednali sobie nienawykłą wcześniej do takich rozrywek publiczność. Stworzone w Legnicy przedstawienia są grane przy kompletach na widowni. Zdobywają nagrody na najważniejszych festiwalach i przeglądach, niezmiennie od lat budzą zainteresowanie krytyków, stanowią eksportowy produkt dolnośląskiej i polskiej kultury.

Mimo tych dokonań, zarząd województwa nie skorzystał z możliwości przedłużenia kontraktu z Jackiem Głombem bez przeprowadzania konkursu, tak jak to czynił w poprzednich latach. Apele widzów teatru, załogi i środowiska teatralnego, by odstąpić od uruchamiania niepotrzebnej w tym przypadku, budzącej niepokój procedury konkursowej, zostały przez zarząd województwa zignorowane. Jacek Głomb jako jedyny złożył ofertę w terminie. Okazuje się, że po czasie zgłoszona została też inna kandydatura, ale w związku z przekroczeniem terminu komisja jej w ogóle nie rozpatrywała.

(Piotr Kanikowski, "Głos komisji konkursowej za Jackiem Głombem", https://24legnica.pl, 2.06.2021)