Paweł Wolak i Katarzyna Dworak-Wolak (PiK), legnicka para aktorów, dramatopisarzy i reżyserów przygotowuje studentów IV roku Wydziału Aktorskiego wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie do spektaklu dyplomowego. Premiera dramatu "Gdy przyjdzie sen. Tragedia miłosna"  w ich autorskiej reżyserii na wrocławskiej Scenie AST im. Tadeusza Różewicza w piątek 5 marca o godz. 19.00.


"Gdy przyjdzie sen. Tragedia miłosna" to wystawiona premierowo w 2015 roku na scenie Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze druga część tzw. tryptyku wiejskiego PiK, po zrealizowanym wcześniej na macierzystej scenie w Legnicy dramacie "Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł" (2013). Dopełnieniem cyklu był dramat "Czasami księżyc świeci od spodu" wystawiony na lubuskiej scenie w roku 2016.

O lubuskiej realizacji (spektakl wystawiono także w 2018 roku w Teatrze Ludowym w Krakowie w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej) Szymon Spichalski tak pisał w miesięczniku Teatr: "Jedną z największych zalet widowiska jest jego muzyczność, ściśle powiązana z aktorską "orkiestrą". Odtwórcy ról syczą, piszczą, udają dźwięki zwierząt, odgłosy natury, ale także ludzkie podszepty i niewypowiadane wprost szyderstwa czy kpiny. Wszystkie te urywane brzmienia łączą się w całe melodie, czasem wręcz wielkie muzyczne kakofonie. Z jednej strony duet Wolak/Dworak nadaje całości pewien oratoryjny rytm, z drugiej buduje kolejną warstwę interpretacyjną - w "Gdy przyjdzie sen..." nie można uciec od ludzkich komentarzy czy drwin, czego doświadczają zarówno Jasiek, jak i jego partnerka. Syki, gwizdy czy nieprzychylne pomruki towarzyszą tym, których dana społeczność wyrzuciła na swój margines. Widowisko jest świetnie skonstruowane warsztatowo, włącznie z ruchem scenicznym".

"Gdy przyjdzie sen. Tragedia miłosna" to opowieść o szukaniu miłości, rozpaczy, uciekaniu od tego, co bliskie i pogoni za tym, co nieosiągalne. Wieś Borówka - po jednej stronie góra, po drugiej góra, zimą zasypie, wiosną zaleje, latem za gorąco, jak w kotle ta wieś schowana. W kotle, w którym wrze i kipi od emocji i namiętności.  To jedna z kilku już sztuk, które najmocniej wpisują się w charakter i specyficzny język, którym posługuje się PiK. Wnikanie w małe zamknięte społeczności, tropienie ciemnych stron natury ludzkiej, zawieszenie pomiędzy snem i rzeczywistością, tropienie źródeł konfliktów między jednostką, a zbiorowością.

Janusz Łastowiecki, e-teatr.pl: "W spektaklu duetu Dworak-Wolak widzę tropienie demonów, które to zamienia się w finale sztuki w czarną mszę. Wiejskie ścieżki zostają pociągnięcie grubszymi liniami, jak od mazaka. Pozornie sielskie, tętniące życie na dusznej od upału wiosce (dźwiękonaśladowcze zabiegi Hałasa zespół z Zielonej Góry realizuje koncertowo) załamuje się pod łańcuchem, który dźwiga ta, która wsi nie chciała".

W marcowej studenckiej premierze na scenie wrocławskiej AST uczestniczyć będą: Ewa Dobrucka, Mateusz Dymidziuk (student III roku), Ola Gurdziel, Jan Kowalewski, Andrzej Skowron, Dominik Smaruj, Magdalena Taranta, Magdalena Tarnawska. Wyreżyserowany przez PiK spektakl dyplomowy zgłoszono do udziału w 27. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.

Grzegorz Żurawiński