"Zobaczymy jutro" to płyta, której powstanie przyśpieszyła (naprawdę) pandemia koronawirusa. "Płyta, którą Wam oddajemy to dowód na to, że muzyka łączy i jest bardzo ważna dla ludzi, niezależnie od przeszkód, tragedii i problemów" - tak gitarzystka folkowego tercetu HuRaban Hanna Włodarczyk objaśnia powstanie kolejnego krążka w historii zespołu. Zaprasza także na transmisję koncertu promocyjnego online z teatralnej Sceny Gadzickiego w sobotę 12 grudnia. Początek o 19:00.
Hanna Włodarczyk: Życie jest mocniejsze od pandemicznych mroków. Ciężko powiedzieć, żeby ten czas dla kogokolwiek zaowocował czymś dobrym. Artyści musieli zmierzyć się z rzeczywistością, której żadne z nich się nie spodziewało. Zamknięte teatry, odwoływane koncerty i festiwale, ograniczenie do zera kontaktu z ludźmi - to były kwestie, które okupiliśmy strachem, smutkiem, wreszcie nierzadko depresją. Jak jednak wiele radykalnych wydarzeń, pandemia przyniosła też międzyludzką solidarność w tzw. pracy u podstaw, oddolnej, niekomercyjnej. Wpadłyśmy na pomysł albumu, który będzie w mniejszym, niż zwykle stopniu folkowy. Czemu? Jakoś tak to poczułyśmy. Wyszłyśmy z zapytaniem do ludzi, którzy są naszymi fanami, dbają o nas, przychodzą na nasze koncerty, opowiadają o HuRabanie innym; jaki chcą usłyszeć repertuar, które z piosenek (nawet coverów), które gramy na koncertach są bliskie ich sercom, które będą pomocne w czasie prób przekraczania swoich własnych granic.
Dzięki Waszej pomocy smutny czas izolacji spędziłyśmy na wytężonej pracy, mogłyśmy się na chwilę zatrzymać i pochylić nad ważnymi sprawami. Zadbać o rodziny, przyjaciół i rozwijać muzyczne pomysły. Udało nam się stworzyć album przepełniony różnymi emocjami. Bardzo intymny i szczery. Nie poddałyśmy się, bo dawaliście nam nadzieję i wsparcie przez cały ten ciężki okres. Teraz oddajemy ją Wam w formie dźwięków, które mamy nadzieję będą Was wzruszać i wzmacniać. Zapraszamy Was w świat pięknych, choć czasem skomplikowanych historii o radościach i frustracjach; kobiet, mężczyzn, obywateli; o tęsknotach, smutku, wściekłości, miłości i nadziei. Posłuchajcie, co mówią o tym teksty Moniki Zapaśnik i Ani Podczaszy i w końcu nasze dźwięki, które też przeszły odważną metamorfozę. Bądźmy wszyscy po stronie muzyki i siebie nawzajem. Jutro przyniesie z pewnością nowe. Czy będzie lepsze, czy gorsze? Zobaczymy jutro.
Rozpoczęcie pracy nad tym albumem było wielkim ryzykiem. Wielkie nadzieje, mglisty plan i zero funduszy. Kilka postów na facebooku opisujących pomysł i finansowe potrzeby projektu zaowocował niesamowitą reakcją fanów. Dzięki Studiu Andrijo w Legnicy i bardzo odważnemu realizatorowi dźwięku - Andrzejowi Olejnikowi po dobach pracy i setkach nagranych tracków powstała produkcja, której nikt z nas nie mógł się spodziewać. To miała być w zamyśle prosta rejestracja materiału, a wyszła z tego jedna z najciekawszych produkcji w dorobku HuRabanu. Całkowicie sfinansowana przez fanów.
Z ciekawostek repertuarowych - znajdziecie tam wersję "Com uczynił" z repertuaru Czesława Niemena, która miała wybrzmieć na II etapie Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu w wykonaniu Moniki Zapaśnik. Miała, bo tegoroczna edycja się nie odbyła. Dalej -utwór "Outro" zamykający muzyczny spektakl Teatru Modrzejewskiej "Spójrz na nią", który niestety musiał zostać zdjęty z afisza przez lockdown. Na płycie jest też unikatowa wersja utworu "Rape me" Nirvany, z polskim, (dość kontrowersyjnym) tekstem Moniki, kurpiowska melodia "Pozic mamo roz", "Hallelujah" Cohena, macedońskie "Jovano Jovanke", angielska wersja "Nie pytaj o Polskę" w przekładzie Anny Podczaszy oraz autorskie kompozycje Hanny Włodarczyk i Moniki Zapaśnik.
Kilka osób należy wyróżnić, bo zadbali oni o sukces produkcji tej płyty. Zawsze możemy liczyć na Jacka Głomba i Teatr Modrzejewskiej. I tym razem również wsparli projekt finansowo oraz swoim patronatem. To, że HuRaban jest kojarzony z legnickim Teatrem to wielki honor i zaszczyt. Nieocenioną pomoc i dobrą energię wysłali nam przyjaciele i fani z Niemiec i Wysp Kanaryjskich. Legniczanie również nie pozostali w tyle. Bez Radki Janowskiej-Lascar, Mieczysława Tabola, Eli Nazarewicz i Marka Sosińskiego nie dałybyśmy radę tego dokończyć. Ekipa techniczna to nasi stali współpracownicy, wielcy artyści i wspaniali ludzie, którzy pomagają nam realizować marzenia i dzielić się dźwiękami. Artystka malarka Ludmiła Riabkowa, grafik i montażysta Przemek Kukuła, fotograf i operator Andrzej Czerwiak i wspomniany Andrzej Olejnik. To bardzo wrażliwi, pracowici, utalentowani i cierpliwi ludzie, którzy dają się ponosić naszym szalonym pomysłom.
12 grudnia o godzinie 19:00 odbędzie się polska premiera albumu "Zobaczymy jutro" na Scenie Gadzickiego w Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy. Oczywiście online. Płytę można zakupić w każdej chwili, ale jedynie bezpośrednio u nas kontaktując się za pomocą e-maila: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub przez profil na facebooku.
Do tej pory płyta z sukcesem objechała Niemcy. Ku naszej wielkiej radości znalazła dom w wielu mieszkaniach i sercach słuchaczy z całego świata. Zamieszkała już m.in. we Francji, Hiszpanii, Austrii, Szwajcarii, Włoszech, a nawet w Hong Kongu/Hongkongu. Teraz czas na Polskę. Zatem życzę radości i pięknych przeżyć podczas jej eksploracji.
Hanna Włodarczyk i HuRaban