W najbliższy weekend „Dzieje grzechu. Opowiedziane na nowo” w reżyserii Darii Kopiec, czyli zwycięski spektakl zeszłorocznego Festiwalu Arcydzieł w Rzeszowie, powraca na deski Sceny Gadzickiego. Ostatnie bilety na wieczorne przedstawienia są jeszcze dostępne w kasie Teatru oraz online.
Wkrótce (3 lutego) minie rok od premiery spektaklu opartego na kontrowersyjnej powieści Stefana Żeromskiego. „Dzieje grzechu” wydane zostały w 1908 roku i przez ówczesnych odbiorców oceniane były różnorako. Bezkompromisowo na temat tego dzieła wypowiadał się m.in. polski noblista Władysław Reymont – „wszystko w tej książce jest zdechłe” – pisał autor „Chłopów”.
Legnickie przedstawienie według adaptacji Artura Pałygi zabiera widzów do kobiecego zakładu karnego. W tych uwspółcześnionych realiach historia Żeromskiego nieustająca zdaje się zadawać odbiorcom trudne pytania o pojmowanie i naturę grzechu, o współczesną kobiecość w kontekście społecznym oraz sprawiedliwość wydawanych przez nas na co dzień osądów.
Agata Kostrzewska, Dziennik Teatralny: Akcja faktycznie może dziać się, jak u Żeromskiego, na początku XX wieku. Może także dziać się i dziś, choćby w więzieniu, które tutaj zdaje się być także symbolem uwięzienia przez konwenanse i cudze wizje. Nieprzypadkowo Matka i Strażniczka (wracam do świętego obrazu na plecach marynarki!) to ta sama osoba. Ewa, Eve, Awa i Ewka są także tą samą, która pierwsza zjadła owoc z drzewa poznania dobra i zła i jednocześnie tą samą, która odsiaduje wyrok. Co gorsza – w każdym z tych przypadków pierwsza zła decyzja prowokuje następne, a potem kolejne. I nawet (a może zwłaszcza) fakt, że podstawą działania było coś tak szlachetnego, jak miłość, nie czyni ich uświęconymi.
Magda Piekarska, Teatralny.pl: Generalnie spektakl jest popisem siły legnickich aktorek, bo choć wiele grzechów w tej opowieści można przypisać męskim aktorom, to pomijając krótkie przebłyski (Paweł Wolak w roli pantoflarza, utracjusza, nienawistnika i kochającego ojca zarazem; Bartosz Bulanda w filozoficznym monologu), właśnie czterem Ewom udało się tu stworzyć najbardziej przekonujące kreacje. Ich zniuansowany portret wielokrotny prowadzi widza przez kolejne emocjonalne etapy „upadku” Pobratyńskiej – od młodzieńczej egzaltacji i buntu Ewki Anny Sienickiej, przez dającą życie i odbierającą je Awę Motorniuk, zmierzającą do samozatracenia w pogoni za namiętnością Ewę Magdy Drab, aż po zgorzkniałą i zdystansowaną Eve, która staje się odbiciem własnej matki, od której podszytych niepokojem obserwacji cały spektakl się zaczyna.
„Dzieje grzechu. Opowiedziane na nowo” w repertuarze w najbliższą sobotę oraz niedzielę o godzinie 19.00 i 18.00.
AKTUALIZACJA: Sobotni spektakl został wyprzedany.
Konrad Pruszyński