Dzisiejszy, setny pokaz „Hamleta, Księcia Danii” na Scenie na Nowym Świecie rozpocznie „Jubel Prezesa”, czyli wielki, urodzinowo-dyrektorski jubileusz Jacka Głomba. 60 lat życia i 30 lat dyrekcji w Modrzejewskiej – pod tym znakiem upłyną najbliższe trzy dni w Legnicy.
5 września o godzinie 19.00 na Scenę na Nowym Świecie powróci uwielbiany przez legnickich widzów „Hamlet, Książę Danii” w reżyserii Krzysztofa Kopki oraz w inscenizacji Jacka Głomba. Spektakl swoją premierą miał już ponad sześć lat temu, ale od tamtego czasu regularnie powraca do repertuaru legnickiej sceny.
Jacek Sieradzki, „Polityka”: Oglądamy „Hamleta” po przełomie, który przeorał konstrukcję społeczną duńskiego królestwa; właśnie zaczynają odtwarzać się struktury, trwa wyścig po władzę, wpływy, pozycję, wejście do elit. Na koronę mają chrapkę wszyscy: Klaudiusz, Hamlet, Poloniusz, Laertes; w końcu wpada w ręce Horacja nieomal bez wysiłku, jeśli nie liczyć paru trupów, w tym przypadkowej ofiary Ofelii. Ten twardy „Hamlet” wpisuje się w wyrazisty program teatru prowadzonego w Legnicy przez Jacka Głomba.
W piątkowy wieczór, w drugi dzień „Jubla Prezesa”, na Scenie Gadzickiego po raz pierwszy w Legnicy zaprezentowany zostanie spektakl „Papusza znaczy lalka” gorzowskiego Teatru Osterwy. Przedstawienie powstało na podstawie tekstu Katarzyny Knychalskiej, a za jego reżyserię odpowiada Jacek Głomb. Jak sugeruje tytuł – jest to opowieść o romskiej poetce Bronisławie Wajs „Papuszy”, która przez wiele lat swojego życia związana była z Gorzowem. W jej postać wcieli się aż sześć aktorek: Magdalena Kasperowicz, Magdalena Dwurzyńska, Marzena Wieczorek, Marta Karmowska, Tina Popko oraz Joanna Ginda-Lenart.
Renata Ochwat, Echo Gorzowa: Powstała niezmiernie ważna, niezmiernie prawdziwa i niezmiernie mocna w przekazie opowieść o kobiecie, Cygance/Romce, poetce, wykluczonej i niechcianej przez własną społeczność. Ale w gruncie jest to mocny głos w obronie każdej kobiety, która żyje tak, jak sama chce, choć przychodzi jej płacić za to olbrzymi rachunek. Bo ta opowieść w równym stopniu dotyczy Papuszy, jak każdej innej – Afganki, Nigeryjki, Amerykanki, Niemki etc – każdej, która nie poddaje się sztancy i wtłoczeniu w jakikolwiek gorset. […]To jedna z najlepszych realizacji gorzowskiego Osterwy za ostatnich 20 lat, o ile nie najlepsza. Trudno będzie teraz pokonać tę granicę. A Papuszę powinni obejrzeć wszyscy. Boli, ale i pozwala się przejrzeć, zmierzyć z własnymi ograniczeniami i własnymi sztancami.
W trzecim dniu jubileuszu legnicki teatr o godzinie 12.00 zaprasza na widownię Sceny Gadzickiego na otwartą dla widzów promocję „Brudnopisu znalezionego w teatrze”. Jak zapowiadają organizatorzy – druga część „Brudnopisu” to lektura obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych legnickim teatrem i jego kulisami. Udział w promocyjnym spotkaniu wezmę: Jacek Głomb, Małgorzata Bulanda, Katarzyna Knychalska, Krzysztof Kopka, Robert Urbański oraz prowadzący „Brudnopisowe” rozmowy Grzegorz Szczepaniak. Za moderowanie spotkania promocyjnego będzie z kolei odpowiadał Łukasz Drewniak.
Konrad Pruszyński