Już wkrótce, bo 6 września, w ramach drugiego dnia obchodów jubileuszu dyrektora Jacka Głomba, do legnickiego teatru zawita produkcja gorzowskiego Teatru Osterwy. „Papusza znaczy lalka” to sztuka napisana przez Katarzynę Knychalską i zrealizowana przez twórców związanych z Modrzejewską: Jacek Głomb (reżyseria), Małgorzata Bulanda (scenografia), Witold Jurewicz (ruch sceniczny) oraz Bartosz Straburzyński (muzyka).

Premiera spektaklu miała miejsce 10 września 2022 roku. Sztuka Knychalskiej opowiada o losach romskiej poetki Bronisławy Wajs, związanej i zamieszkującej przez wiele lat w Gorzowie (1954-1981). Skomplikowane losy Papuszy, której przydomek tłumaczy się jako „Lalka”, zostały potraktowane jako punkt wyjścia do refleksji o zdecydowanie bardziej uniwersalnym charakterze. Twórcy multiplikując postać poetki, granej tutaj przez szóstkę aktorek, rozważają kwestię pozycji kobiet w społeczeństwie, odnoszą się do tematów męskiej supremacji i przemocy, a także snują opowieść o wykluczeniu oraz stygmatyzacji.

Całość  wzbogacona jest o klimatyczną muzykę. Marek Zalewski wraz ze swoim bandem, akompaniuje emocjonalnym interpretacjom wokalnym aktorek i aktorów gorzowskiego teatru.

Janusz R. Kowalczyk, Culture.pl: Cały zachowany dorobek literacki Papuszy to tylko około czterdziestu własnoręcznie zapisanych utworów. Pozostawiła też kilka tekstów prozą opisujących cygańskie życie. Za najlepszy jej utwór, wysoko oceniony między innymi przez Tuwima, uważa się "Pieśń cygańską z Papuszy głowy ułożoną".

Wielkim propagatorem twórczości Papuszy był polski poeta, eseista i tłumacz Jerzy Ficowski, którego postać z pewnością rozpoznają widzowie spektaklu w reżyserii Jacka Głomba. Z kolei Julian Tuwim wspierał romską autorkę, umożliwiając jej m.in. publikację pierwszego wiersza w „Nowej Kulturze” w 1951 roku.

Emilia Kledzik, Czas Kultury: Knychalska jako pierwsza odważyła się tak otwarcie opowiedzieć o Wajs jako o kobiecie chorej psychicznie. Kiedy widzimy bohaterkę opanowaną przez psychotyczny lęk, pojawia się pytanie – co jest przyczyną jej stanu? Ficowski twierdził, że chorobę Papuszy wywołała ciemnota społeczności cygańskiej, która nie była gotowa na konfrontację z geniuszem poetki. 

Renata Ochwat, Echo Gorzowa: Powstała niezmiernie ważna, niezmiernie prawdziwa i niezmiernie mocna w przekazie opowieść o kobiecie, Cygance/Romce, poetce, wykluczonej i niechcianej przez własną społeczność. Ale w gruncie jest to mocny głos w obronie każdej kobiety, która żyje tak, jak sama chce, choć przychodzi jej płacić za to olbrzymi rachunek. Bo ta opowieść w równym stopniu dotyczy Papuszy, jak każdej innej – Afganki, Nigeryjki, Amerykanki, Niemki etc – każdej, która nie poddaje się sztancy i wtłoczeniu w jakikolwiek gorset. […]To jedna z najlepszych realizacji gorzowskiego Osterwy za ostatnich 20 lat, o ile nie najlepsza. Trudno będzie teraz pokonać tę granicę. A Papuszę powinni obejrzeć wszyscy. Boli, ale i pozwala się przejrzeć, zmierzyć z własnymi ograniczeniami i własnymi sztancami.

„Papusza znaczy lalka” na Scenie Gadzickiego 6 września o godz. 19.00. Bilety w cenie 60 zł dostępne są w kasie Teatru oraz online. Na początku zbliżającego się sezonu 2024/25 przedstawienie zostanie również zaprezentowane na rodzimej Scenie Byrskich w Gorzowie 3 i 4 września, a 13 września w ramach Winobraniowych Spotkań Teatralnych w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze.

Obsada: Marzena Wieczorek, Magdalena Dwurzyńska, Dominik Jakubczak, Maciej Kotlarz, Marta Karmowska, Mikołaj Kwiatkowski, Magdalena Kasperowicz, Joanna Ginda-Lenart, Jan Mierzyński, Tina Popko, Oliwer Witek.

Konrad Pruszyński