W swojej sztuce Katarzyna Dworak i Paweł Wolak (czyli dramaturgiczno-reżyserski duet PiK, na co dzień związany z Teatrem im. H. Modrzejewskiej w Legnicy) sportretowali trzypokoleniową rodzinę – familię, jakich wiele – w sposób tak przerażający, że momentami aż śmieszny. A razem z tym mrożący krew w żyłach jeszcze długo po obejrzeniu spektaklu.

Jedno mieszkanie dzielą przedstawiciele trzech generacji. Babcia wycofuje się do świata swoich własnych wspomnień, traktowana jest przez pozostałych domowników jak powietrze, wszyscy zdają się wręcz czekać na to, by swoją śmiercią sprawiła im ulgę... Emocjonalnie wypaleni rodzice już dawno oddalili się od siebie – myślą tylko o tym, „co ludzie powiedzą" – ludzie, których małżonkowie obawiają się tak panicznie, że swoje mieszkanie traktują niczym twierdzę... Młodszemu synowi, pogrążonemu jakby w nihilistycznym letargu, przytrafił się „wypadek przy pracy". W związku z tym grono domowników powiększa się o jego ciężarną dziewczynę, postrzeganą przez wszystkich jako przysłowiowy „dopust boży"...

Poznajemy bohaterów w niemal świątecznym (choć nieco nerwowym) nastroju, bo oczekują przyjazdu najstarszego syna, tego jedynego członka rodziny, któremu w życiu się udało – wyjechał do Anglii! Jego odwiedziny są jak przybycie Zbawiciela, każdy ma nadzieję że mityczny sukces Jarka opromieni także jego własne życie i zmieni je na lepsze.

Kto miał okazję widzieć autorskie spektakle duetu PiK, ten zagłębił się w otchłań świata „dusznego od złych przeczuć, gorącego od namiętności i od początku przesyconego zapachem nadciągającego nieszczęścia" (jak pisała Jolanta Kowalska na łamach „Dialogu" ze stycznia 2018 roku). „Balkon Ordona" to już trzeci efekt współpracy tego artystycznego z Lubuskim Teatrem – po obsypanym nagrodami przedstawieniu „Gdy przyjdzie sen. Tragedia miłosna" oraz jego kontynuacji, „Czasami księżyc świeci od spodu".

Ich najnowszy spektakl to rodzinna „sielanka" prosto z Polski, osadzona w rzeczywistości bloków z wielkiej płyty, podana w sposób łączący drapieżnie satyryczny humor na pograniczu groteski z głęboko poruszającą refleksją na temat relacji międzyludzkich.

Sztuka, która zakwalifikowała się do półfinału Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej, została już wcześniej przeniesiona na mały ekran, w formie spektaklu TV zrealizowanego przez Rafała Szumowskiego w ramach projektu WFDiF Teatroteki. Teraz „Balkon Ordona" trafia na scenę Lubuskiego Teatru. Dla Pawła Wolaka realizacja spektaklu na zielonogórskiej scenie będzie jednocześnie uhonorowaniem 25-lecia pracy artystycznej.

Autorstwa i w reżyserii Katarzyny Dworak-Wolak i Pawła Wolaka.

Obsada: Ewa Dobrucka, Tatiana Kołodziejska, Małgorzata Polak (gościnnie), Anna Stasiak, Jakub Mikołajczak, Aleksander Stasiewicz, Paweł Wolak (gościnnie).

(Dziennik Teatralny Zielona Góra, „Rodzinna sielanka prosto z Polski”, http://www.dziennikteatralny.pl/, 2.09.2023)