W najbliższą sobotę o godzinie 19.00 na Scenie Gadzickiego odbędzie się premiera najnowszej produkcji legnickiego teatru. „Sen srebrny Salomei” jest sztuką zdumiewającą – jak zapowiada reżyser Piotr Cieplak, dla którego będzie to czwarta współpraca z Teatrem Modrzejewskiej.

Jacek Głomb: „Sen srebrny Salomei” Juliusza Słowackiego, który przez niektórych uważany jest za najwybitniejszego europejskiego dramaturga po Szekspirze. Robert Urbański pomagał w opracowaniu dramaturgicznym tego tekstu. To jest czwarta realizacja reżysera Piotra Cieplaka w Legnicy i mogę powiedzieć, że jestem z tego powodu bardzo ucieszony – że tak znamienici twórcy związali się z nami, chcą z nami pracować i znajdują tu przestrzeń dla swoich pomysłów.

Sztuka Słowackiego, która w wydaniu legnickiego teatru ma wybrzmieć szczególnie aktualnie, po raz pierwszy na sceniczne deski zawitała ponad 120 lat temu i była jednym z najpóźniejszych tekstów romantycznego wieszcza zrealizowanych w teatrze.

Rzecz dzieje się w roku 1768 na ukraińskich terenach Rzeczypospolitej, gdzie chłopi podnoszą bunt przeciwko polskim panom. W miastach, miasteczkach i dworach dochodzi do potwornych masakr, krwawo mszczonych przez oddziały szlacheckie. Na tym tle Słowacki opowiada poruszającą historię miłości i zdrady, zemsty i walki o godność, zaskakująco nowocześnie zderzając tragizm z komizmem. W sposób głęboki i pozbawiony uprzedzeń spogląda na węzeł gordyjski polsko-ukraińskiej historii.

Piotr Cieplak: Jeśli Słowacki będzie szerzej stosowany, używany, wystawiany, tym po prostu lepiej dla Słowackiego i publiczności. Powiedzmy sobie szczerze – „Sen srebrny Salomei” nie jest sztuką popularną, ale jest zdumiewający. Skomplikowana, trudna poetycko, zawiła – to o niej wiemy, tymczasem okazuje się, że po dokonaniu dosyć śmiałych decyzji oczyszczających tekst z takich poetyckich girlandów, temat podstawowy wybrzmiewa niezwykle współcześnie i dotkliwie. To jest sztuka wyjątkowa w Polsce z tego powodu, że nikt wcześniej i niewielu autorów później potraktowało Ukrainę i Ukraińców w sposób podmiotowy. Jest to opowieść o dramatycznym splocie miłości i nienawiści, krwi, zemsty i wzajemnej fascynacji tych dwóch narodów i tradycji. Słowacki dopuszcza w tej sztuce Ukrainę do głosu w sposób podmiotowy.

Obok Piotra Cieplaka nad realizacją „Snu srebrnego Salomei” pracują: Andrzej Witkowski (scenografia, kostiumy), Paweł Czepułkowski (muzyka) oraz Robert Urbański (konsultacje dramaturgiczne). W obsadzie znaleźli się: Bogdan Grzeszczak, Bartosz Bulanda, Mateusz Krzyk, Magda Biegańska, Gabriela Fabian, Zuza Motorniuk, Paweł Wolak, Tomasz Lulek (gościnnie), Jakub Stefaniak, Joanna Gonschorek, Mariusz Sikorski, Łukasz Kucharzewski (lektor).

Spektakl bierze udział w VIII Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa”.

fot. Karol Budrewicz

Konrad Pruszyński