2 kwietnia w legnickim teatrze odbyła się premiera spektaklu familijnego „Golec” autorstwa Katarzyny Dworak-Wolak i Pawła Wolaka. Przedstawienie, którego głównym bohaterem jest łyse, niemal niewidome i żyjące pod ziemią tytułowe stworzenie, nie tylko bawi, ale też uczy – tolerancji, szacunku dla Inności i otwartości na cudze marzenia oraz oczekiwania.

Historia napisana i wyreżyserowania przez legnicki duet PiK to opowieść o Golcu, granym przez samego Pawła Wolaka, który opuszcza dom, poszukując własnej tożsamości oraz najlepszej drogi do zrealizowania marzeń. Tytułowy bohater spotyka na swojej drodze wiele ciekawych postaci – krótkowieczną muchę Miszę, krawca Szopa, liczne mrówki i myszki. Droga, którą pokonuje Golec jest dla niego szansą na poszerzenie horyzontów, natomiast dla widzów (nie tylko młodych) stanowi okazję, by dowiedzieć się kilku ciekawych faktów o otaczającym nas świecie natury.

Golce to stworzenia żyjące w koloniach. Zadania w grupie rozdzielone są jednoznacznie. Główny bohater spektaklu PiK pragnie jednak żyć na własnych zasadach, „coś tak czuję, że chce inaczej niż rodzeństwo” – mówi postać grana przez Pawła Wolaka. Cel zacny, ale droga do jego realizacji nie jest prosta. Golec jest jednak otwarty na naukę i czerpie garściami z doświadczeń poznawanych w między czasie stworzeń. Jedną z najpiękniejszych lekcji była ta udzielona przez Królową mrówek, graną przez Gabrielę Fabian, która opowiedziała o losach myszki o tęczowym futerku. „Jedna myszka kolorowa, reszta szara, moherowa”. Wyróżniająca się z tłumu postać, musiała zmierzyć się ze społecznym ostracyzmem i wyzwiskami oraz ostatecznie zrezygnować z typowego dla niej życia. Morał opowieści wyśpiewany został w epilogu całego przedstawienia: „Niech panuje wśród nas zgoda, wolność, równość i swoboda, a w różnorodności siła”.

„Golec” cały wypełniony jest złotymi myślami. Twórcy odnoszą się w nim lub szerzej podejmują wiele tematów, z którymi nawet dorośli nie radzą sobie w codziennym życiu. Katarzyna Dworak i Paweł Wolak mówią między innymi o: roli prawdziwej przyjaźni, rasizmie („Jak chcesz gadać z brudasami, to już koniec z nami”), wolności („Życie twoje Ty przeżyjesz, nie my dwoje, więc nikomu nic do tego”), a także odnoszą się do postulatu stosowania feminatyw („Leczę tutaj rzeczywiście, lecz doktorką jestem ściśle”).

Podczas konferencji prasowej dotyczącej spektaklu Katarzyna Dworak i Paweł Wolak podkreślili, że wiele tematów podejmowanych w „Golcu” może wydawać się zbyt trudna  czy niezrozumiała dla młodego odbiorcy, jednak założenie było takie, by dorośli (rodzice czy nauczyciele) wychodząc z teatru, mieli o czym z młodym widzem porozmawiać. Jak zauważył Wolak – kształcenie młodego człowieka powinno zaczynać się od „budowania świadomości”.

Twórcy podkreślają, że „Golec” to spektakl familijny przeznaczony dla widzów od szóstego roku życia. Ważną rolę w przedstawieniu odgrywają animacje przygotowane przez Aleksandrę Listwan i Bartosza Bulandę. Projekcje spełniają rozmaite funkcje – przez zarysowanie geografii czy uszczegółowienie wyglądu postaci, aż po kwestie czysto fabularne (jak w przypadku opowieści o kolorowej myszce). Warto też wspomnieć o ilustracyjnej muzyce granej na żywo przez Martę Sochal-Matuszyk i Katarzynę Czaplę. Kolejne okazje do obejrzenia spektaklu już niebawem. Szczegóły w repertuarze teatru.

Występują: Paweł Wolak, Mateusz Krzyk, Katarzyna Dworak, Anita Poddębniak, Gabriela Fabian, Jan Kowalewski, Magda Biegańska, Zuza Motorniuk, Małgorzata Pauka, Bogdan Grzeszczak, Ewa Galusińska.

Konrad Pruszyński