W minioną sobotę gościem „Godziny Kultury” w TOK FM był dyrektor legnickiej sceny, opowiadający o wydanej w styczniu książce „Życie niedokończone. Z Lechem Raczakiem rozmawia Jacek Głomb”. Poniżej prezentujemy fragmenty wywiadu, a całej audycji odsłuchać można w dowolnym momencie poprzez witrynę radiostacji.

Marta Perchuć-Burzyńska: „Życie niedokończone…”. Skąd ten tytuł? Wywiad został przerwany, ponieważ w jego trakcie Leszek Raczak odszedł, ale myślę, że nie słyszałam do tej pory o życiu dokończonym. Często dziwnie poprzerywane te nasze życia…

Jacek Głomb: Tytuł  jest metaforyczny. Umawiałem się z Lechem na wywiad-rzekę obejmujący całe jego życie do czasów współczesnych. Rozmowa przerywa się dość symboliczną datą wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Pomyślałem o takim tytule, bo wywiad z jednej strony jest niedokończony, z drugiej życie Lecha Raczaka, przerwane nagle, również było pod wieloma kątami niedokończone.

M. Perchuć-Burzyńska: Podejrzewam, że na początku książki była przyjaźń, chęć obcowania z jej bohaterem?

J. Głomb: Ta książka powstała z przyjaźni, ale Lech był również moim mistrzem, choć za rzadko mu o tym mówiłem. Bardzo chciałem poznać go sprzed 1964 roku, czyli sprzed założenia Teatru Ósmego Dnia. Ten wywiad uratowała nadmierna skłonność Lecha do dygresji […] Im był starszy, tym bardziej chciał dzielić się z ludźmi swoimi historiami. Legniccy aktorzy, którzy pracowali z Lechem przy ośmiu naszych spektaklach, również opowiadali mi wiele jego historii, których nie znałem, bo nie bywałem na tych próbach.

M. Perchuć-Burzyńska: Czy myślał Pan o czytelniku pracując nad tą książką?

J. Głomb: Oczywiście. To nie jest książka wyłącznie „branżowa”, choć jest tam wiele takich elementów – między innymi o relacjach Lecha z Grotowskim, ale jest to również książka dla każdego, kto interesuje się procesem dojrzewania człowieka w PRL-u.

M. Perchuć-Burzyńska: Czy Lech Raczak był chętny do cofania się pamięcią do czasów dzieciństwa?

J. Głomb: Tak, oczywiście, Lech był bardzo otwarty na tę rozmowę. Musiałem wielu rzeczy dociekać, bo nie wszystko dla czytelnika byłoby jasne, ale Lech był obdarzony fenomenalną pamięcią, pamiętał wiele szczegółów dotyczących dziecięcych lat – nie wiem czy ja potrafiłbym tak opowiadać o swoim dzieciństwie.

M. Perchuć-Burzyńska: Idealizował tamten czas czy mówił zarówno o blaskach, jak i cieniach?

J. Głomb: Nie, nie idealizował. On nie miał takiej zero-jedynkowej oceny rzeczywistości. Lech miał dystans i poczucie, że o tym świecie trzeba mówić prawdziwie.

Pełnej audycji posłuchać można – TUTAJ.

(Marta Perchuć-Burzyńska, „Jacek Głomb opowiada o Lechu Raczaku, legendarnym współzałożycielu Teatru Ósmego Dnia”, https://audycje.tokfm.pl/, 05.02.2022)