A więc koniec! Sezon teatralny 2007/2008 przeszedł do historii. Jaki był? Przede wszystkim był kolejnym, udanym epizodem w bycie Teatru im. Heleny Modrzejewskiej. Było dużo śmiechu, dużo refleksji, wzruszenia. A w szczegółach?

Co dało po łbie w spektaklu Raczaka? Scenografia przemyślana, ładna i zrobiona z rozmachem, aż cieszy oko. Kostiumy pierwsza klasa. Światło gra rewelacyjnie. Nudno jest pisać wciąż to samo, ale mamy naprawdę bardzo dobry zespół. Tutaj wypadł genialnie i brawurowo.