Brawa dla Jacka Kondrackiego i Roberta Urbańskiego, autorów tomu "Operacja Dunaj", który właśnie trafił na księgarskie lady. Komediowa absurdalność tej prozy przywołuje na myśl najlepsze literackie hity, z niezapomnianym "Dzielnym wojakiem Szwejkiem" Jaroslava Ha¹ka na czele. Pisze Bożydar Brakoniecki.

Nic dziwnego, bo autorzy dzieła pełnymi garściami czerpali z klimatu narodowej epopei naszych południowych sąsiadów. Oto serwują nam opowieść o załodze czołgu pieszczotliwie zwanego Biedroneczką, który pamięta jeszcze czasy II wojny światowej, a który rozkazem dowódców musi latem 1968 roku wyzwalać socjalistyczną Czechosłowację spod wpływu imperialistycznych rewizjonistów.

Zgrzytają gąsienice Biedroneczki i stalowy kolos rusza do boju. Dowodzi nim weteran sierżant Edward Kotwicz, pod rozkazami którego znajdują się Roman, nieposkromiony kobieciarz, Florian, nieprawomyślny student, i Jasio, prostoduszny młodzian i siostrzeniec Kotwicza. Socjalistyczna logistyka zawodzi jednak w pełni i czołg zamiast na pole bitwy trafia do prowincjonalnego miasteczka, a konkretnie do gospody U Krecika, gdzie nasi wojacy nieoczekiwanie zmierzą się z tubylczą ludnością.

Ale to właśnie sytuacyjne żarty, oparte na sprzecznych wizjach świata, robią z tekstu Kondrackiego i Urbańskiego materiał do wielkiej uciechy. Z czego skwapliwie skorzystał Jacek Głomb, który na tej podstawie nakręcił komedię "Operacja Dunaj", która już 14 sierpnia pojawi się w polskich kinach. Film okraszą aktorsko m.in. Maciej Stuhr, Zbigniew Zamachowski, a także Jiøí Menzel, reżyserska legenda czeskiego kina.

Jacek Kondracki, Robert Urbański, "Operacja Dunaj", W.A.B., cena 34,90 zł

(Bożydar Brakoniecki, „O polskim czołgu na czeskiej prowincji”, www.polskatimes.pl, 3.08.2009)