Drukuj
"Operacja Dunaj", polsko-czeska superprodukcja w reżyserii Jacka Głomba - pojawi się na tegorocznym 44. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach. Specjalny pokaz filmu odbędzie się 10 lipca. Na ekrany polskich kin obraz wejdzie 14 sierpnia. Komedia w reżyserii Jacka Głomba, twórcy jednej z najciekawszych polskich scen - Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy, to polsko-czeska superprodukcja z gwiazdorską obsadą.

Na ekranie zobaczymy Macieja Stuhra, Tomasza Kota i Zbigniewa Zamachowskiego oraz pierwszą ligę czeskiego aktorstwa, na czele z Jirim Menzlem - zdobywcą Oscara, jednym z najsłynniejszych czeskich twórców filmowych, który nie tylko zagrał w "Operacji Dunaj" jedną z głównych ról, ale był też opiekunem artystycznym obrazu.

Po roli w "Winie truskawkowym" - "Operacja Dunaj" to już drugi polsko-czeski film Maciej Stuhra. Tym razem zmuszony jest nawet do mówienia w języku naszych południowych sąsiadów. "Ni je to wyborne, to je fakt ale jakoś idzie" - wyjaśnia aktor.

 * mówi: MACIEJ STUHR

W sierpniu 1968 roku, podczas inwazji (zdaniem niektórych "przyjacielskiej" interwencji) wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację zaginęła "Biedroneczka" - wysłużony polski czołg. To wydarzyło się naprawdę. Dalsze zabawne losy bohaterów filmu nie mają już żadnego przełożenia w faktach.

Załoga gubi drogę, a jakby tego było mało - "parkuje" w niespodziewanym miejscu? Czy czterej pancerni wykonają zadanie? Czy polegną w starciu z niechęcią czeskich "przyjaciół" i urodą czeskich dziewcząt?

"Ludzki sposób opowiadania o historii" - tak reżyser Jacek Głomb tłumaczy, jak wyglądał będzie jego kinowy debiut - polsko-czeska koprodukcja "Operacja Dunaj".

* mówi: JACEK GŁOMB

(Interia.pl, „„Operacja Dunaj" w Karlowych Warach”, 25.06.2009)



* wypowiedzi zarejestrowane w sierpniu ub. roku podczas realizacji zdjęć w podjeleniogórskich Karpnikach