Dobra wiadomość dla mieszkańców Lubina. Jeśli ktokolwiek uzna jakiś przepis prawa za durny, nie musi się do niego stosować. Przykład i wykładnia pochodzą od prezydenta miasta.

Minął tydzień od ogłoszenia ogólnopolskiego rankingu szkół ponadgimnazjalnych, który potwierdził regres w legnickiej oświacie. Nikt się tym nie przejął. Jak zwykle.

Legnicki finał Wielkiej Orkiestry  Świątecznej Pomocy godny był jubileuszu. Show było pierwsza klasa. Efekty pieniężnej zbiórki są  imponujące. A jednak w tej partyturze były fałszywe nuty. Chodzi o kasę.

Marsz Trzech Króli przeszedł ulicami Legnicy. Podobnie jak w wielu innych polskich miastach był wielką manifestacją religijnego banału i kiczu. Dlaczego tak wielu udaje, że tego nie widzi?

Wina musujące należy otwierać ostrożnie. Inaczej zaleje nas strumień piany. Przestrogę tę dedykuję obu stronom wywiadu z legnickim prezydentem, który opublikował portal lca. Tym bardziej, że nie znalazłem żadnego powodu, by sięgać po szampana. Zwłaszcza słodkiego.

Wigilia. Ostatni moment, by przemówić ludzkim głosem. Będzie o medialnym praniu mózgów czyli o planowanym przyszłorocznym skoku na miedziową kasę. W roli czarnego charakteru – ekipa Tuska. Reszta udaje zatroskanych.

Z wielką niecierpliwością czekam na sprawozdanie naszych legnickich stadionowych patriotów z ich udziału w narodowym święcie. Na razie bezskutecznie, tak jakby nie mieli się czym pochwalić. A przecież jest czym.

Odrobinę radości i okazji do drwin miały ostatnio dolnośląskie gazety. Wszystko za sprawą jednego listu, a właściwie antyteatralnego protestu, który wystosowali członkowie lubińskiego chóru górniczego.

Tylu bzdur, ilu nasłuchałem i naoglądałem się w telewizji w rocznicę stanu wojennego, dawno nie doświadczyłem. Być może dlatego tylko, że telewizor traktuję jako mebel, usypiacz i stojak na randkowe świeczki.