Drukuj
Inny na jego miejscu poszedłby już na emeryturę i miałby wszystko w głębokim poważaniu. Ale nie Głomb. Bo gdyby stanął w miejscu, nie byłby sobą. On musi iść dalej, pokazać innym, że wbrew prawom fizyki można świat obrócić do góry nogami - tak, by uczynić go lepszym i piękniejszym. Tym światem dla Głomba jest Zakaczawie, miejsce tragiczne, a zarazem magiczne – pisze Tomasz Jóźwiak w Expressie Legnickim.


Brudne, ale dumne
 
Jacek Głomb to w Legnicy persona znana i nietuzinkowa. Przez jednych uwielbiany i szanowany, przez drugich znienawidzony i mocno krytykowany. Dla jednych kontrowersyjny i ekscentryczny, a przez to przez innych podziwiany. Jako dyrektor teatru osiągnął bardzo wiele, nikt już nie nadąża za nagrodami, które sypią się na Modrzejewską. Inny na jego miejscu poszedłby już na emeryturę i miałby wszystko w głębokim poważaniu.

Ale on nawet nie chce słyszeć o „wesołym życiu staruszka”. Bo przecież tyle jest jeszcze do zrobienia. Chce wszystkim udowodnić, że wbrew prawom fizyki można świat obrócić do góry nogami - tak, by uczynić go lepszym i piękniejszym. Tym światem dla niego jest Zakaczawie. Dzielnica, w której zrodziła się opowieść o Benku Cyganie. Świat zapuszczony i zaniedbany, świat, o którym wszyscy zapomnieli. Świat, gdzie nawet diabłu nie chce się mówić dobranoc, gdzie pies z kulawą nogą się nie zapuszcza, gdzie nawet ptaki nie zawracają.

To dzielnica cudów, jak o niej mówią legniczanie. To miejsce, do którego odstrzelony w garniturek od Armaniego ważniak raczej się nie zapuszcza. To miejsce, którego przebogatą historię już dawno zapomniano. Miejsce, któremu „wyrwano serce i zamordowano duszę”, jak sam zauważył Jacek Głomb.

Brudne i ponure, ale dumne, smutne i samotne, tragiczne, ale magiczne. Takie jest Zakaczawie. Szef teatru Modrzejewskiej postanowił zorganizować Międzynarodowy Festiwal Teatralny „Miasto” po to, by wskrzesić i uzdrowić miejsca, w których kiedyś tętniło życie, by dzieciakom, które pałętają się po Zakaczawiu zaproponować coś innego, bardziej atrakcyjnego.

Przestrzenie odkrywane na nowo


- Najbardziej zależy mi na tym, by nie była to niszowa impreza ani artystyczna hucpa, ale żeby ten festiwal zostawił w mieście trwały ślad. Bo społecznym celem tego projektu jest ratowanie legnickich miejsc o przebogatej historii, które dziś są żywą ruiną. Skala ludzkiego dramatu na Zakaczawiu jest totalna. Od premiery „Ballady” nie zmieniło się tam nic, a nawet się pogorszyło – mówił na początku lipca dyrektor Teatru Modrzejewskiej, Jacek Głomb.
 
Dziś te zapomniane przestrzenie dyrektor Głomb chce przywrócić do życia, odkryć na nowo. Festiwal zainauguruje premiera sztuki „Łemko”, która odbędzie się w zrujnowanej sali przedwojennego teatru varietes, która później była domem kultury, salą bokserską i halą magazynową pierwszej polonijnej firmy, jaka powstała w mieście. Wraz z jej upadkiem komunalny obiekt stał się zamurowanym pustostanem.

- Tej sali zamordowano duszę i wyrywano serce. Chcemy przywrócić jej dawną świetność. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by to miejsce uratować. Nie dla siebie i spektaklu, ale dla mieszkańców Zakaczawia, które przed latem rozsławiliśmy naszą sztuką, ale które zmuszeni byliśmy opuścić – mówił Jacek Głomb.
 
To właśnie na Zakaczawiu dyrektor Modrzejewskiej chce utworzyć Centrum Edukacji Dzieci i Młodzieży. Najbardziej zależy mu, by festiwal zostawił w mieście trwały ślad.

- Bo społecznym celem tego projektu jest ratowanie legnickich miejsc o przebogatej historii, które dziś są żywą ruiną. Jeśli festiwal przyczyni się do uratowania choćby jednego miejsca, będzie to ogromny sukces tego projektu – prognozuje dyrektor Głomb.

O tym, jak dziś wygląda Zakaczawie pokazujemy w naszym fotoreportażu. Festiwal "Miasto" rozpocznie się 13 września i potrwa cztery dni. Redakcja Expressu Legnickiego jest jednym z partnerów medialnych tego przedsięwzięcia.

(Tomasz Jóźwiak, „Ballada o "Mieście" Zakaczawiu”, Express Legnicki, 12.09.2007)



Program festiwalu „Miasto”

13 września (czwartek)

17.30 – inauguracja festiwalu (duża scena teatru);
19.00 – „Łemko” - Teatr Modrzejewskiej (sala byłego teatru variétés przy ul. Kartuskiej/Kazimierza Wielkiego);
21.00 – „Cztery pory Miasta” - koncert orkiestry Kormorany (dziedziniec Zamku Piastowskiego);

14 września (piątek)

12.00 – „Dramaty Modrzejewskiej”- promocja antologii sztuk powstałych dla Teatry w Legnicy (Caffe „Modjeska”);
16.00 – „Łemko” - Teatr Modrzejewskiej (sala byłego teatru variétés);
18.00 – „Akcja Trypody” - Stalker Teatro, Turyn, Włochy (hala magazynowa byłej „Milany” przy Ściegiennego;
20.00 – „Krwawe wesele” - Teatr Łaźnia Nowa, Kraków-Nowa Huta (były bunkier sowiecki przy ul. Chojnowskiej);

15 września (sobota)

12.00 - „Odczucia czasu – iluzje” - wernisaż wystawy poplenerowej studentów Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu (hall Starego Ratusza);
14.00 – „Akcja Trypody" - Stalker Teatro, Turyn, Włochy (hala magazynowa byłej „Milany” przy Ściegiennego;
16.00 – „Przemiana” – Teatraluri Sardapi, Tbilisi, Gruzja (sala byłego WDK przy ul. Nowy Świat);
18.00 – „Wesele” – Lit Moon Theatre Company, Santa Barbara, USA (były Teatr Letni w Parku Miejskim);
20.00 – „Krwawe wesele” - Teatr Łaźnia Nowa, Kraków-Nowa Huta, Polska (były bunkier sowiecki przy ul. Chojnowskiej);

16 września (niedziela)

 
13.00 – „Wesele” – Lit Moon Theatre Company, Santa Barbara, USA (były Teatr Letni w Parku Miejskim);
15.00 – „Przemiana” – Teatraluri Sardapi, Tbilisi, Gruzja (sala byłego WDK przy ul. Nowy Świat);
17.00 –„1612” – Teatr.doc, Moskwa, Rosja / Ad Spectatores, Wrocław, Polska (hale byłych Zakładów „Hanka”);
17.00 – „Bóg /honor /ojczyzna” Teatru ustausta/2xu , Poznań, Polska (kościół Mariacki);
19.00 – „1612” – Teatr.doc, Moskwa, Rosja / Ad Spectatores, Wrocław, Polska (hale byłych Zakładów „Hanka”);
19.00 – „Bóg / honor /ojczyzna” Teatru ustausta/2xu /Poznań, Polska/ (kościół Mariacki);
21.00 – „Szmaty” - dekoracje i kostiumy teatralne Małgorzaty Bulandy (hala fabryczna na Jagiellońskiej);
22.00 – uroczyste zakończenie festiwalu (hala fabryczna przy ul. Jagiellońskiej).