Trwają przygotowania do I Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Miasto”. We wrześniu Legnica na kilka dni stanie się sceną teatralną. Jak powiedział Jacek Głomb, dyrektor legnickiego teatru, chciałby, aby dzięki festiwalowi udało się „przywrócić” miastu kilka spośród aktualnie niezagospodarowanych obiektów, w których wystawiane będą spektakle - pisze na stronach internetowych tygodnik Gazeta Piastowska.

Cztery dni I Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Miasto” będą prawdziwą gratką dla teatromanów. Organizatorzy przygotowują siedem światowych prapremier, dla których sceną stanie się całe miasto. Spektakle wystawiane będą w siedmiu przestrzeniach zaadaptowanych na potrzeby festiwalu. W ten sposób zrealizuje się promiejski, społeczny cel przedsięwzięcia – zamierzenie, aby „przywrócić” miastu jego cenne historycznie i kulturowo, a zdegradowane obiekty.

– Jesteśmy po odbiorze technicznym dawnej hali magazynowej Legpol-u, w której wystawiony zostanie „Łemko” – powiedział na konferencji prasowej Jacek Głomb. – Obecnie pracujemy nad logistyką festiwalu.

Działania festiwalowe były konsultowane z szefem wrocławskiego Festiwalu „Dialog”. Wsparcia legnickiemu teatrowi udzieliła firma Pol-Miedź Trans, która na potrzeby festiwalu udostępni cztery spośród swoich autobusów. Będą one dowoziły publiczność na spektakle.

We wrześniu rozpoczną się próby przedstawień, które będą prezentowane w trakcie imprezy. Zgodnie z założeniami regulaminowymi każda z zaproszonych grup teatralnych rozpocznie próby na cztery dni przed premierą spektaklu. Jak poinformował Jacek Głomb, wystąpiła też jedna zmiana repertuarowa. Teatr Łaźnia Nowa z Nowej Huty wystawi na festiwalu „Krwawe wesele” w reżyserii Bartosza Szydłowskiego, na motywach dramatu Federico Garcia Lorci.

Spektakl będzie muzyczną opowieścią o cygańskim sercu, z wykorzystaniem oryginalnej i granej na żywo przez cygański zespół muzyki. Sceną dla przypowieści snującej się wokół cygańskiej pomany będzie posowiecki bunkier.

Na potrzeby festiwalu zaadaptowane zostaną także inne przestrzenie Legnicy. Ideą przedsięwzięcia jest wykorzystanie naturalnych warunków miasta dla celów artystycznych.

- Chcielibyśmy bardzo, aby festiwal nie był tylko i wyłącznie wydarzeniem artystycznym – stwierdził Głomb. – Aby przyczynił się do dyskusji na temat zapomnianych obiektów, w których zagramy.

Dyrektor Teatru Modrzejewskiej ma poważniejsze plany związane z dwoma festiwalowymi przestrzeniami. Teatr wraz ze Stowarzyszeniem Inicjatyw Twórczych planuje powrót na Zakaczawie i utworzenie tam Centrum Edukacji Dzieci i Młodzieży oraz realizację działań okołoteatralnych w hali dawnej fabryki amunicji przy ulicy Jagiellońskiej.

- Podjęliśmy działania zmierzające do uzyskania zgody na działalność Centrum Edukacji Dzieci i Młodzieży na Zakaczawiu – wyjaśnił dyrektor legnickiego teatru. – Nasza koncepcja została przedstawiona legnickim radnym na posiedzeniu Komisji Edukacji Kultury i Sportu. Jest ważnym, aby Zakaczawie zyskało miejsce, gdzie koncentrować się będzie życie kulturalne dzielnicy. Takie, które oprócz funkcji teatralnej pełniło też będzie rolę świetlicy.

Teatr stara się, aby dawny teatr varietes został umieszczony w strategii rozwoju miasta na lata 2007-2013, bo jak twierdzi jego dyrektor najważniejszym jest, by legniczanie przestali postrzegać Zakaczawie jako „niepełnosprawną” część miasta. Aby kapitał w postaci środków absorbowanych z budżetu Unii Europejskiej trafiał również do dzielnic podobnych Zakaczawiu - nie koncentował się wyłącznie w centrum miasta.

(Katarzyna Iwona Gudzyk, „Varietes ożyje”, e-Piastowska.pl , 7.08.2007)