Legnicki premierowy spektakl przygotowywany na międzynarodowy festiwal Miasto będzie opowieścią polsko- ukraińsko - łemkowską. Zagrany zostanie w odkrytej niedawno sali kinowej, bokserskiej i kabaretowej w dzielnicy Zakaczawie – pisze Zygmunt Mułek w Słowie Polskim-Gazecie Wrocławskiej. W tekście także o innych uczestnikach festiwalu.

Festiwal planowany jest na wrzesień. Do końca marca zaproszone zespołu mają przygotować konspekt przedstawienia. Jacek Głomb, dyrektor teatru, ujawnił wczoraj zarysy sztuki, pod roboczym tytułem " Łemko". - Wystawimy ją w konwencji śpiewanej i tanecznej - mówi Jacek Głomb. - Nie będzie też politycznie poprawna.

Akcja Wisła

Autorem tekstu jest kierownik literacki teatru Robert Urbański. - Dosyć przypadkowo nasza sztuka zbiega się z 60. rocznicą Akcji Wisła - dodaje Robert Urbański. - Nie chcemy jednak rozstrzygać i rozwiązywać sporów  dotyczących tych wydarzeń.

Powrót na Zakaczawie

W tym przedstawieniu mają się mieszać światy realne i nierzeczywiste. Nie będzie to jednak epicka opowieść jak choćby słynna "Ballada o Zakaczawiu". Grana była w spalonym już kinie Kolejarz. Ale kilkaset metrów dalej znaleziono właśnie nową salę, która przez wiele lat była magazynem.

- To fenomenalna sala - zachwyca się dyr. Głomb. - Kiedyś zapowiadałem, że teatr musi wrócić na Zakaczawie i wracamy.  Dyrektor planuje, że teatr przejmie ten obiekt. Wyremontuje go, pieniądze zdobywając z funduszy europejskich. Grane byłyby tutaj spektakle, ale też mieściłoby się tutaj centrum kulturalne.

Festiwal Miasto

Na Festiwal miasto przyjedzie siedem teatrów. Każdy z nich wystawi w Legnicy premierę swojej sztuki. Szefowie tych teatrów wybierali miejsca, gdzie chcieliby grać. Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej zaproponował 12 bardzo różnych i ciekawych obiektów. Goście wybiorą obiekt, który im się spodoba.

Włoski Stalker Teatro z Turynu wystawi przedstawienie, którego tematem będzie pochodzenie człowieka jako istoty. Jako przestrzeń wybrali sobie halę magazynową przy ul. Ściegiennego.  Teatr doc. z Moskwy zaproponuje opowieść o wyzwoleniu Moskwy z rąk Polaków. A w drugiej części Rosjan wyrzuconych z Polski. Wybrali zamknięte zakłady dziewiarskie Hanka, albo halę przemysłową przy ul. Jagielońskiej.  Amerykanie z Lit Moon Theatre  upatrzyli sobie teatr letni w parku miejskim, w którym teraz odbywają się głównie dyskoteki. Ich spektakl ma być lekką komedią.

Nawet bunkier

Bunkier przeciwatomowy w poradzieckim kompleksie wojskowym przy ul Chojnowskiej lub zakłady Hanka wybrali sobie aktorzy Teatru Łaźnia Nowa z Nowej Huty. Gruzini z Piwnicy Teatralnej z Tbilisi zapowiadają widowisko muzyczne. Najchętniej zagraliby je w sali teatralnej na Nowym  Świecie.  W byłej Fabryce Fortepianów i Pianin swój spektakl chcą wystawić amerykańcy artyści z Double Edge Theatre z Aschfield. Poznański teatr Usta Usta upatrzył sobie kościół Mariacki.

Festiwal to olbrzymie wyzwanie finansowe i organizacyjne. Koszt szacuje się na 750 tys. zł. Pomoc zadeklarowali marszałek województwa, prezydent Legnicy, Fundacja Polska Miedź. Ten rok zapowiada się dla teatru bardzo obiecująco pod względem finansowym.

(Zygmunt Mułek, „Łemko opowie”, Słowo Polskie-Gazeta Wrocławska, 27.02.2007)