Drukuj
„Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza” Przemysława Wojcieszka to spektakl niesamowicie ciekawy i wciągający. Niebanalny wątek religijny i główny bohater, który nadal wierzy w prawdziwą przyjaźń i miłość, oraz uparcie broniący swojego zdania to zdecydowanie ciekawe połączenie, tym bardziej, że cała akcja dzieje się w Kościele.

W dniu 19.04.2009r. razem z tatą poszliśmy na sztukę pt. „Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza”, która odbyła się w Kościele Mariackim w Legnicy. Cały spektakl był niesamowicie ciekawy i wciągający. Niebanalny wątek religijny i główny bohater, który nadal wierzy w prawdziwą przyjaźń i miłość, oraz uparcie broniący swojego zdania to zdecydowanie ciekawe połączenie, tym bardziej, że cała akcja dzieje się w Kościele. Lekkie światło świec i delikatna poświata pochodni dają niesamowity obraz cieni na ścianie, a widz ma wrażenie, że nawet one biorą udział w przedstawieniu.

Cała szóstka postaci jest ze sobą dobrze zgrana. Idealnie wczuwając się w rolę swego bohatera, dają początek niezwykłej historii – historii o żołnierzu, który nie chce wracać na wojnę, po tym, jak zobaczył jak jest tam naprawdę. Zostając w Kościele i czekając na pastora, dowiaduje się, że ktoś go wydał. Przez cały spektakl szuka owego zdrajcę, przyrzekając, że go zabije.

Zakończenie jest na pewno nie tym, czego widz się spodziewał. Śmierć Paula – głównego bohatera i rozpacz jego narzeczonej, Marii, z którą niedawno się pokłócił, daje naprawdę wiele do myślenia. Czy aby postąpili właściwie zabijając człowieka, który mimo wojny, nadal wierzył w szczytne ideały? Czy Paul dobrze zrobił nie wracając na wojnę? I czy jego przypuszczenia, odnośnie osoby, która wydała pastora, są prawidłowe?

Wychodząc ze spektaklu ma się wrażenie, że losy bohaterów nie są do końca jasne. Ma się ochotę odwiedzić Kościół jeszcze raz, dogłębnie zbadać ich historię i znów zapomnieć o całym świecie, dając się porwać emocjom.

Bardzo lubię chodzić do teatru, choć robię to od niedawna, a na tą sztukę szczególnie warto było pójść. Także zachęcam wszystkich miłośników sztuki teatralnej do obejrzenia właśnie tego przedstawienia.

Klaudia Zasłonka