Drukuj
Jacek Głomb, reżyser filmu, odnalazł w Karpnikach plenery idealnie odtwarzające lata 60. Jako statystów zaangażował mieszkańców wioski, zaś dom spotkań wiejskich gra w filmie rolę czeskiej gospody. – Chcę zrobić zabawną i poruszająca opowieść, wynikająca z potrzeby serca i wstydu – mówi reżyser. Dla jeleniogórskiego tygodnika pisze Zygmunt Mułek.

Jacek Głomb, znany reżyser teatralny, dyrektor Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy – jednej z najlepszych scen w kraju, ruszył po sławę filmowca. Może się udać, bo debiutantowi doradza jeden z najwybitniejszych twórców europejskiego i światowego kina – Jirzi Menzel.

Wybitny czeski reżyser przyjechał do podjeleniogórskich Karpnik na plan pierwszego dnia zdjęć, w miniony piątek (1 sierpnia – przyp. red. serwisu). Jirzi Menzel, oprócz opieki artystycznej nad obrazem, zagra też dużą rolę – Oskara, dróżnika. Zapewne jest to ukłon Jacka Głomba wobec starszego kolegi po fachu. Rola ta nawiązuje bowiem do filmu „Pociągi pod specjalnym nadzorem”, za którą Jirzi Menzel otrzymał w 1966 roku Oskara.

– Czeski reżyser był bardzo zdziwiony, że Polacy, a nie jego rodacy kręcą film o inwazji na Czechosłowację – mówi Włodzimierz Niderhaus, producent filmu. – Zgodził się w nim zagrać, co bardzo uwiarygadnia ten projekt.

Sceniczna wersja „Operacji Dunaj” miała swoją premierę dwa lata temu. Odniosła duży sukces. Tutaj czołg zagubił się w lesie, w którym jego załoga przeżywa  dużo  przygód. W wersji filmowej polski czołg T-34 wjeżdża do czeskiej gospody.  Załogę tworzą: legnicki aktor Bogdan Grzeszczak, Maciej Stuhr, Przemek Bluszcz, Maciej Nawrocki. Oprócz nich wystąpią znani polscy aktorzy, Tomasz Kot i Zbigniew Zamachowski oraz czescy: Ewa Holubova i Jarosłav Dusek.

Autorzy scenariusza – Robert Urbański i Jacek Kondracki – zaczerpnęli pomysł z autentycznego wydarzenia. Otóż jeden z polskich czołgów, jadący tłumić Praską Wiosnę, zagubił się w lasach pod Złotoryją. Reszta to już fikcja. Grający w filmie czołg T-34 z polskim orłem jest w rzeczywistości tankiem z czeskiego muzeum.

Dotychczas w polskim kinie nikt nie zajął się wstydliwym epizodem naszej historii. Film ma być lekką komedią nawiązująca do takich obrazów jak „Gdzie jest generał”, „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”,  czy  „Czterej  pancerni i pies”.

– Chcę zrobić zabawną i poruszająca opowieść, wynikająca z potrzeby serca i wstydu – mówi Jacek Głomb. – Bohaterzy są ludźmi, których przerosły wydarzenia i pod wpływem których się zmieniają.

Film jest produkcją polsko-czeską.  Jego  realizacja  pochłonie  dwa  miliony  euro. Zdjęcia  będą  kręcone  do 20 września: w Karpnikach, czeskiej  miejscowości  Sobotka i w twierdzy Modlin. Premiera planowana jest na 21 sierpnia przyszłego roku, w rocznicę inwazji na Czechosłowację. Film będzie także rozpowszechniany w Czechach.

NIE TYLKO REŻYSER

70-letni Jirzi Menzel jest jednym z najsławniejszych i najbardziej cenionych twórców filmowych. Za swój samodzielny fabularny debiut „Pociągi pod specjalnym nadzorem” nakręcony na podstawie powieści Bogumila Hrabala, otrzymał Oskara za najlepszy film obcojęzyczny.

Podczas okupacji Czechosłowacji przez wojska Układu Warszawskiego w sierpniu 1968 roku i w czasie późniejszego okresu tzw. normalizacji jako jeden z pierwszych miał zakaz robienia filmów. Do reżyserii filmowej Menzel mógł powrócić dopiero w połowie lat 70.

Reżyser poświęcił się także pracy w teatrze. Jest nie tylko uznanym reżyserem, ale również wziętym aktorem. Grał m.in. w „Oskarżonym” (reż. Ján Kadár, Elmar Klos, Oscar 1965 dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego), „Palaczu zwłok”, „Czułym barbarzyńcy” (reż. Petr Koliha, 1989) oraz „Útìk do Budína”. Otrzymał wiele prestiżowych nagród za całokształt twórczości.

(Zygmunt Mułek, „„Operacja Dunaj” w Karpnikach”, Gazeta Wojewódzka, 5.08.2008)