Drukuj

We wtorek 10 grudnia artyści legnickiego teatru ponownie tej jesieni wylecą do Gruzji. Tym razem, aby uczestniczyć w Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym organizowanym przez Państwowy Teatr Dramatycznym im. Ilii Czawczawadzego w Batumi. Festiwalowej publiczności legniczanie pokażą dwie swoje realizacje sceniczne.


13 grudnia legnicki Teatr Modrzejewskiej wystawi „Biesy” Fiodora Dostojewskiego w adaptacji Roberta Urbańskiego i w reżyserii Jacka Głomba. Wielokrotnie przenoszona na scenę i ekran (m.in. przez Andrzeja Wajdę) powieść na legnickie deski trafiła w listopadzie 2017 roku z okazji jubileuszu 40-lecia teatru. Dynamiczne, trzygodzinne przedstawienie obnaża odwieczne mechanizmy manipulacji, które w imię mętnych ideologii prowadzą do pospolitej zbrodni. W efekcie oglądamy nie tylko polityczno-kryminalny thriller psychologiczny z wątkami obyczajowymi, co zawsze aktualne ostrzeżenie przed złem zaklętym i ucieleśnionym w demonicznych cynikach polityki, awanturniczych i bezwzględnych nosicielach idei powszechnego szczęścia dla wszystkich.

Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza Wrocław: Dużo nam te „Biesy” mówią o sytuacji, w której wszyscy się dziś znajdujemy – o mechanizmach kontroli i manipulacji, o łatwości, z jaką można sterować ludźmi. O tym też, że sztandary, pod którymi dokonuje się dzieła zniszczenia, kryją za sobą nicość.

Jolanta Kowalska, Teatr: Najbardziej wstrząsające wrażenie robi metodyczne, skalkulowane na zimno dążenie do ofiary krwi, która ma skonsolidować spiskowców. Ów założycielski akt przemocy, dokonany na Bogu ducha winnym chłopaku, który nagle zapragnął normalnego życia, z dala od polityki i ideologii, zdaje się aktualną przestrogą. Pokusy, by przekuć społeczny gniew w niszczycielską pasję, nie wygasły wraz z proklamacjami końca historii.

15 grudnia legnicki zespół zaprezentuje spektakl „Wierna wataha” Pawła Wolaka i Katarzyny Dworak-Wolak w autorskiej reżyserii tego duetu. Sztuka to ubiegłoroczny finalista 11. edycji Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej i laureat Alternatywnej Nagrody Dramaturgicznej. W poetyckim klimacie mrocznej baśni, w stylizacji nawiązującej do antycznej tragedii, w efektownej oprawie graficznej i dźwiękowej, legniccy twórcy zrealizowali pełen emocji spektakl opowiadający o wysokiej cenie buntu przeciw społecznie uświęconym regułom, których źródłem jest wiara zredukowana do obrządku i tradycji.  W efekcie jesteśmy świadkami przemocy wymuszającej zachowanie status quo ludzkiego stada.

Wiktoria Formella, Blog Maratonu Modrzejewskiej: Twórcy prezentują groźbę pustych obrzędów oderwanych od dogmatów wiary. Spektakl problematyzuje nasilenie radykalizmu, a ta diagnoza silnie nawiązuje do współczesności, choć nie uświadczymy tu elementów publicystycznych, czy bieżącej doraźności. Artyści legnickiego teatru ukazują, że jednostka nic nie znaczy w hierarchii społecznej („Watahy siła/ zawsze jest i była/ jeden wilk nic nie znaczy”), dopóki nie doprowadzi do głębokich podziałów.

Jolanta Kowalska, Dialog: Fatum, jakie ciąży nad losem bohaterów, jest uderzająco zmysłowe: miewa kolor krwi, wilgotną miąższość ziemi lub odór gnojówki. Każdy szczegół może stać się znakiem, posłańcem złej nowiny, zwiastunem tego, co nieuchronne. W tak skondensowanej wizji rzeczywistości szczególnie wyraziście rysują się linie konfliktów pomiędzy jednostką i gromadą.

Międzynarodowy Festiwal Teatralny w Batumi (7-20 grudnia) organizowany jest przez miejscowy Państwowy Teatr Dramatyczny im. Illi Czawczawadzego przy wsparciu Ministerstwa Kultury, Edukacji i Sportu Autonomicznej Republiki Adżarii. Oprócz legniczan w festiwalu uczestniczyć będą także zespoły z Niemiec, Hiszpanii, Turcji, Włoch i Gruzji. Gospodarze wydarzenia zaprezentują kilka własnych tytułów, w tym wystawiony w marcu 2017 roku w Legnicy, Wrocławiu i Jeleniej Górze, a także w sierpniu br. w Rzeszowie, spektakl „Syndrom albo do kogo śpiewasz?” wg „Karola” Sławomira Mrożka wyreżyserowany przez Andro Enukidzego.

Grzegorz Żurawiński