Drukuj

Nie mam wątpliwości, że tytuł najlepszego spektaklu offowego konkursu The Best OFF 2018 otrzymał spektakl wybitny, o unikalnej poetyce i subtelnie prowadzonej dramaturgii. Tylko pogratulować R@Portowi pomysłu zaproszenia go na tegoroczną edycję. Monodram Magdy Drab „Curko Moja Ogłoś To – rytmizowany biuletyn z wystawy Marii Wnęk” recenzuje Paulina Kubas.


Na środku prawdziwie Małej Sceny Teatru Miejskiego stoi statyw z mikrofonem oraz pulpit na nuty. Za nimi w kącie drewniany wieszak na ubrania z samotnym, zielonym płaszczem, metalowe wiadro, tuż obok postument z gramofonem oraz kieliszek czerwonego wina. Nad przedziwną kompozycją zwisa czyste płótno oprawione w ramę. Tych kilka nic nieznaczących przedmiotów za chwilę stanie się scenografią nadzwyczajnego manifestu.

Magdalena Drab w kilkudziesięciu scenkach przybliża życie i twórczość Marii Wnęk – polskiej malarki-samouczki, która odkryła swój talent w wieku czterdziestu lat. Niestety, doceniona za granicą, w najbliższym jej otoczeniu – polskiej wsi Olszanka – spotkała się z niechęcią, agresją i szykanami ze strony otaczających ją ludzi. Artystka z powodu własnej odmienności została nawet siłą pozbawiona domu. Konsekwencja w realizowaniu pasji połączona z głęboką religijnością i rzekomą chorobą psychiczną były głównymi motorami napędowymi Wnęk i jednocześnie wadami w oczach jej prześladowców. Mistycyzm i przekonanie o sile Bożej opatrzności, jakie determinowały światopogląd malarki, w spektaklu Drab dzięki oszczędnej oprawie dźwiękowej i wizualnej nie stają się postawami poddawanymi krytycznej ocenie widzów, ale elementami filozofii polskiej przedstawicielki art burt.

Spektakl Magdaleny Drab może poruszyć widza przede wszystkim kunsztem aktorskim wykonawczyni. Absolwentka Wydziału Aktorskiego łódzkiej filmówki z niezachwianą płynnością przeskakuje między emocjami, językami, manierami, akcentami powoływanych przez siebie bohaterów. To ona staje się wykonawczynią nieoficjalnego, umownego testamentu malarki; metaforyczną córką Marii Wnęk, przekazując jej dziedzictwo i sposób postrzegania świata zgromadzonej publiczności. Co więcej, legnicka aktorka nie dystansuje się ani nie osądza odtwarzanej malarki, a bardziej ją uobecnia, performując to, jak Wnęk mogłaby tańczyć, mówić, modlić się, klękać, upadać, leżeć, poruszać się, opowiadać.

Powiedzieć, że monodram Magdaleny Drab daje odbiorcom lekcję prawdziwej empatii, to nic nie powiedzieć. Forma, w jakiej aktorka ucieleśnia i powołuje do ponownego życia osobę Marii Wnęk, w praktyczny, nienachalny sposób uczy szacunku do indywidualności: ludzi nienormatywnych, funkcjonujących poza polem społecznego czy kulturowego pojęcia i zrozumienia. Do ludzi, którzy rzadko są traktowani z szacunkiem.

Nie mam wątpliwości, że tytuł najlepszego spektaklu offowego konkursu The Best OFF 2018 otrzymał spektakl wybitny, o unikalnej poetyce i subtelnie prowadzonej dramaturgii. Tylko pogratulować R@Portowi pomysłu zaproszenia go na tegoroczną edycję.

(Paulina Kubas, „Artystka i bruk”, Fora Nova Gazeta festiwalowa, 20.05.2019)