Drukuj

- Robimy to samo, co sto lat temu robił Stanisław Wyspiański. Zadajemy te same pytania, które on stawiał w “Wyzwoleniu”. Kim jesteśmy, co to jest polskość, co to znaczy być Polakiem, czym jest naród… – mówi reżyser Piotr Cieplak przed sobotnią premierą “Wyzwoleń” Magdaleny Drab. Sądząc po zapowiedziach w ogólnopolskich mediach, to najbardziej wyczekiwane przedstawienie Teatru Modrzejewskiej w tym sezonie. Pisze Piotr Kanikowski.


Tekst napisała legnicka aktorka i dramatopisarka Magdalena Drab, inspirując się “Wyzwoleniem” Stanisława Wyspiańskiego. Gdy Wyspiański tworzył swój dramat, Polska jako kraj nie istniała, mimo to nie milkły dyskusje o narodzie, polskości, ojczyźnie i wolności. Zderzały się ze sobą różne spojrzenia na patriotyzm i różne wizje wolnej Polski. Po odzyskaniu wolności te spory nie ustały, a dziś potrafią być równie gwałtowne jak przed stu laty. Magdalena Drab i Piotr Cieplak – jeden z najciekawszych reżyserów teatralnych w Polsce – mierzyli się z tym tematem od wielu tygodni. Efekt swej pracy pokażą w sobotę na legnickiej scenie.

- Nowym językiem próbujemy się wyzwalać. Także od Wyspiańskiego, od tonacji, którą narzuca ten klasyczny utwór – mówił podczas próby prasowej Piotr Cieplak. – Używamy nowych słów, innego języka do zadawania tych samych pytań, które od ponad stu lat nie dają Polakom spokoju.

- Wyspiański pojawia się w naszym spektaklu jako cytat, przywołanie – dodaje Magdalena Drab.

“Wyzwolenie” łykano od stu lat jak gorzkie lekarstwo na mesjanizm i inne romantyczne trucizny. Mikstura przyrządzona przez Magdę Drab też nie będzie słodka jak syrop. Cieplak obiecuje niespodzianki, zaskoczenia, zwinne wolty, dysonanse, wymyki, żonglerkę paradoksami i przewrotne pomysły inscenizacyjne. “Wyzwolenie” Wyspiańskiego grano zawsze na koturnach, we wzniosłych pozach, w szlachetnych, niekiedy sakralnych wnętrzach, a on wprowadza aktorów do typowego M3, między sedes a meblościankę made in PRL. Czyli tam gdzie współcześnie odbywają się podlane alkoholem “nocne Polaków rozmowy”.

- Andrzej Witkowski może tego nie potwierdzić, ale scenografia jest inspirowana jednym z mieszkań z budynku na ul. Księżycowej. Odbyło się tam kilka pierwszych prób – wyjawia Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy.

W oficjalnych zapowiedziach cytowane są słowa reżysera, że “Wyzwolenia” to  “mocno zrytmizowany, groteskowy obraz Polski, w którym na przemian będzie wesoło i smutno, rock`n`rollowo niczym w “Hair”, ale też absurdalnie, a przy tym wyzwalająco, jak z Monty Pythona”. Muzyka i taniec to znak firmowy spektakli reżyserowanych przez Piotra Cieplaka.

- Zgodnie z założeniem wyszedł nam totalny misz-masz – mówi Michał Litwiniec, który wspólnie z Pawłem Czepułtowskim z legendarnego wrocławskiego zespołu Kormorany odpowiada za muzykę. – Zaczynamy gospelem, potem jest trip hop, ambient, piosenki śpiewane a cappella. A do tego mnóstwo dźwiękowych efektów, przez które spektakl upodabnia się do słuchowiska radiowego. Mieliśmy okazję rozwinąć skrzydła w różnych kierunkach.

Częścią ekipy pracującej przy “Wyzwoleniach” był Leszek Bzdyl, tancerz i choreograf, założyciel gdańskiego Teatru Dada von Bzdülöw. – Jego obecność jest kluczowa, a wkład będzie bardzo widoczny – twierdzi Piotr Cieślak.

Grają, tańczą i śpiewają Magda Skiba, Magda Drab, Ewa Galusińska, Magda Biegańska, Zuza Motorniuk, Małgorzata Urbańska, Małgorzata Patryn, Katarzyna Dworak, Gabriela Fabian, Anita Poddębniak, Paweł Palcat, Bogdan Grzeszczak, Bartosz bulanda, Robert Gulaczyk, Rafał Cieluch i Mateusz Krzyk.

-  Chyba w żadnym innym miejscu w Polsce poza Legnicą nie mógłbym zrealizować takiego spektaklu – podkreśla Piotr Cieplak. – 16 osób na scenie, 16 różnych indywidualności, współgrających ze sobą, pracujących drużynowo – to się nie zdarza. Więc mając taki instrument, taki zespół aktorski, nieporównywalny z niczym w Polsce, mogłem podjąć to wyzwanie.

Dzięki legnickim radnym spektakl dostał 200 tys. zł dotacji z Urzędu Miasta w Legnicy. Prezydent długo opierał się przed przekazaniem tych pieniędzy, ale w ubiegłym tygodniu podpisał umowę z Jackiem Głombem, a wczoraj cała suma wpłynęła na konto teatru.

Premiera na Scenie Gadzickiego w sobotę 16 marca o godzinie 19. Najbliższe spektakle: 22, 23, 24 marca o godz. 19 oraz 19, 20, 21 i 22 marca o godz. 11. Bilety online i w kasie Teatru Modrzejewskiej w cenie 50 zł (premiera), 35 zł/ 30 zł (po premierze).

(Piotr Kanikowski, „“Wyzwolenia”. Najbardziej oczekiwana premiera roku?”, http://24legnica.pl, 12.03.2019)