Drukuj

Jak kilkukrotnie informowaliśmy, że w Legnicy od ubiegłego roku powstaje kryminalny serial o mocnym polityczno-społecznym podłożu fabularnym pt. "Czarne Pola". 6 lutego o godz.18.00  w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej odbędzie się projekcja pilotażowego odcinka produkcji "Zdrowaś Mario". Będzie to także okazja do spotkania z ekipą filmową, która opowie o dalszych losach serialu. Pisze Dawid Stefanik.


Akcja serialu toczy się w małym prowincjonalnym miasteczku, gdzie doszło do morderstwa lokalnego prawnika. Dwóch młodych policjantów stara się rozwikłać sprawę zbrodni, co okazuje się naprawdę ciężkim wyzwaniem, niczym heroiczna walka przeciw całemu światu. Do miejscowej elity społecznej należy m.in. ksiądz, który wie dużo o swoich parafianach, czyli posiada największą wiedzę o wszystkich mieszkańcach miasteczka. Wiedza ta okazuje się równie przydatna, jak i niebezpieczna.

- Jest to pretekst do opowiedzenia o współczesnej Polsce. Okazja aby pokazać panoramę postaw i postaci naszego dzisiejszego społeczeństwa. Mała miejscowość stanowi przykład ukazujący pewne procesy, które zachodzą w całym kraju. Dlatego jest to produkcja dość bezpośrednia - jako diagnoza społeczno-polityczna - i raczej unikalna w naszej współczesnej kinematografii - tłumaczy reżyser Przemysław Wojcieszek.

Pierwszy pilotażowy odcinek "Czarnych Pól" zatytułowany "Zdrowaś Mario" został wyprodukowany dzięki m.in. zbiórce na portalu "Polak potrafi", wsparciu legnickiego teatru i zaangażowaniu legnickiego środowiska aktorskiego (w rolach głównych zobaczymy: Pawła Palcata, Alberta Pyśka, Mateusza Krzyk). Jak podkreśla reżyser, jest to wybitnie legnicki projekt, kręcony w naszym mieście, z udziałem naszych aktorów. Deklaruje także, że z pewnością nigdy nie powoli na to aby produkcje zdominowało inne środowisko filmowe, nawet najlepszych warszawskich aktorów i producentów.

- Wyzwoliliśmy tutaj bardzo fajną energię, pracujemy w dobrym teamie i będzie to robić dalej, bez względu na to co się będzie działo. Natomiast kluczowe jest to, abyśmy wszyscy gdzieś tam poczuli się autorami tego społecznego projektu. Robimy ważny temat, opowiadamy ważną historię. Musimy to zrobić, niezależnie od tego czy uda nam się serial sprzedać. Bardzo chciałbym zachować pełną kontrolę nad tym projektem, bo wydaje mi się  ze opowiadamy o współczesnej Polsce jak nikt inny. W Legnicy projekt się narodził i tu powinien pozostać - zapewnia Wojcieszek.

W lipcu 2018 roku ekipa wyznała, że sprzedaż produkcji do obecnej telewizji jest niemożliwa ze względu na poruszaną w "Czarnych Polach" tematykę. Reżyser wierzył jednak, że jest szansa, aby produkcje sprzedać na jakąś platformę filmową typu Netflix, co także z czasem okazało się trudnym wyzwaniem, lecz jak zapewnia Wojcieszek, rozmowy na ten temat są dalej kontynuowane.

- Gdzieś te tradycje sztuki krytycznej, które kiedyś mieliśmy bardzo bogate, teraz zanikły. Wymusił to rynek. Jednak tutaj w Legnicy grupa pasjonatów próbuje udowodnić, że te tradycje żyją i mają się całkiem nieźle - wyjaśnia reżyser.

Twórcy filmu zamierzają kolejny odcinek również oprzeć na środkach własnych pochodzących m.in. z darowizn. Świetnym sposobem do promocji produkcji jest internat i portale typu Facebook, czy Polakpotrafi.pl .Jednak najważniejsze dla twórców jest bezpośrednie odwołanie do ludzi.

Dlatego właśnie 6 lutego w Legnicy i 10 lutego we Wrocławiu filmowcy organizują projekcje pilotażowego odcinka "Czarnych Pól" połączonego ze spotkaniem, na którym ekipa serialu będzie opowiadać o kulisach produkcji filmu.

Pokaz filmu odbędzie się 6 kwietnia godz. 18.00 w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. Bezpłatne wejściówki można odebrać w kasie teatru lub przed wejściem na sale.

(Dawid Stefanik, „W środę Wojcieszek pokaże w Teatrze Modrzejewskiej "Czarne Pola", https://tulegnica.pl, 5.03.2019)