Drukuj

Od roku na widownię legnickiego teatru można dojechać specjalną platformą dla osób poruszających się na wózkach. W listopadzie pracownicy obsługi widowni przejdą szkolenie, które wskaże nowe narzędzia i sposoby umożliwiające odbiór sztuki widzom z dysfunkcjami słuchu i wzroku.


Legnicki teatr to skomplikowany zespół zabytkowych budynków i labirynt korytarzy. Główne wejścia to obiektu, to barkowe, kręcone schody od strony Starego Ratusza i pięć schodków od strony głównego wejścia na widownię oraz stroma klatka schodowa. Jeszcze przed rokiem jedyną możliwością  dostania się na teatralną widownię dla osób poruszających się na wózkach było wniesienie ich przez obsługę, bądź – w przypadku spektakli granych z widownią na scenie – wykorzystanie windy towarowej, która normalnie służy do transportu elementów scenografii i innego technicznego wyposażenia sceny.

W roku jubileuszu 40-lecia polskiej sceny dramatycznej w Legnicy sytuacja uległa zmianie. Kosztem 53 tys. zł zainstalowano w budynku specjalną platformę transportującą widzów na wózkach niemal bezpośrednio z płyty Rynku do foyer widowni parterowej. Wykorzystano do tego celu – zamknięte przez lata – historycznie główne wejście do teatru. Po przebudowie i współcześnie - od strony niewielkiego przesmyku ul. Kopernika. Dziś (17 października) ten sposób transportu widzów z niepełnosprawnością ruchową zademonstrowano legnickim dziennikarzom.

- Gdy nie było tej platformy dla wózków korzystałem z windy towarowej i czułem się jak przedmiot. Zresztą, gdy spektakl grany był z klasyczną widownią, to i tak na koniec trzeba było mnie na nią wnosić – mówił poruszający się na wózku Paweł Frost, jeden ze stałych gości na legnickiej widowni teatralnej, były miejski radny, dziś kandydujący do sejmiku województwa dolnośląskiego.

- Naszym społecznym przesłaniem jest nie tylko program artystyczny, który realizujemy na scenie, ale także stwarzanie możliwości, by jak najwięcej osób miało fizyczną szansę dotrzeć na widownię naszego teatru. Nie jest to łatwe w obiekcie, który jest zespołem zabytków pod specjalną ochroną konserwatorską – zauważył dyrektor Teatru Modrzejewskiej Jacek Głomb.

Okres przedwyborczy sprawił, że na spotkaniu z dziennikarzami nie obyło się bez ważnych dla ludzi legnickiej sceny deklaracji, które nawiązywały do opublikowanego w miniony piątek (12 października) listu otwartego legnickich aktorów do kandydatów na prezydenta Legnicy (do środowego przedpołudnia odpowiedziało na to posłanie trzech z pięciu kandydatów ubiegających się o tę funkcję, wszyscy oni zapewnili o gotowości wspierania legnickiej sceny).

- Choć ubiegam się o mandat w sejmiku to ze wszystkich sił będę dążył do konsensusu z władzami miasta, by zapewnić teatrowi dodatkowe wsparcie i bezpieczeństwo finansowe. W sejmiku chciałbym zajmować się problemami osób starszych. M.in. by otrzymały specjalny kupon umożliwiający im finansowe wsparcie w dostępie do wydarzeń kulturalnych. W tym, by mogły częściej odwiedzać legnicki teatr, bo bezwzględnie warto. Także dlatego, że „teatr jest mieszkańcom do życia niezbędnie potrzebny” – zadeklarował Paweł Frost, cytując słynne słowa niemieckich radnych Liegnitz, którzy w pierwszej połowie XIX wieku zadecydowali o budowie teatru w sercu miasta.

Legnicki teatr ma w planach kolejne działania zmierzające do ułatwienia dostępu do sztuki osobom niepełnosprawnym. Chodzi o osoby z dysfunkcjami słuchu i wzroku. - Pierwszym etapem będzie listopadowe szkolenie „Kultura dla wszystkich. Obsługa oraz budowanie oferty dla osób z niepełnosprawnościami” zorganizowane dla pracowników obsługi widowni przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego wraz z Fundacją na Rzecz Rozwoju Audiodeskrypcji KATARYNKA – poinformowała rzeczniczka legnickiego teatru Mariola Hotiuk.

Grzegorz Żurawiński