Drukuj

“Dzielni chłopcy” Magdy Drab, “Popiół i diament” Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk wg Jerzego Andrzejewskiego i Andrzeja Wajdy, “Wyzwolenie” Stanisława Wyspiańskiego i “Czarownice z Salem” Artura Millera. Te cztery premiery  Teatr Modrzejewskiej w Legnicy szykuje na nadchodzący sezon.  Mimo znaczącej pomocy od marszałka Dolnego Śląska, sytuacja finansowa placówki na razie nie pozwala na więcej. Pisze Piotr Kanikowski.


Po wycofaniu się KGHM ze sponsorowania przedstawień Teatru Modrzejewskiej,  legnicka scena była zmuszona ograniczyć liczbę premier z 5 do 4 rocznie. Ubiegły sezon – choć z tego powodu trudniejszy od poprzednich – obfitował w spektakle i  wydarzenia, o których mówiła cała Polska (“Wierna wataha”, “Lekcje tańca w Zakładzie Weselno-Pogrzebowym pana Bamby”, jubileusz 40-lecia polskiej sceny w Legnicy i jubileuszowa premiera “Biesów”, Kamyk Puzyny, Nagroda im. Zygmunta Hübnera, Maraton Teatralny itd.). Sytuacja finansowa wciąż jest niepewna, zwłaszcza jeśli chodzi o drugą połowę sezonu 2018/2019. Dyrektor Jacek Głomb ufa jednak, że skoro dotąd udawało się znajdować pieniądze na realizację nowych spektakli, to i teraz teatr sobie poradzi.

Pierwszą z zaplanowanych premier będą “Dzielni chłopcy” – autorski spektakl Magdy Drab, o której Jacek Głomb mówi z podziwem “kobieta renesansu’, bo nie tylko gra na scenie, ale też pisze i reżyseruje. Sztuka jest nieco znana legnickim teatromanom, bo trzy lata temu w teatrze zorganizowano jej czytanie performatywne. Opowiada o środowisku kibiców piłki nożnej, a w jej powstaniu autorce pomagali m.in. kibice Miedzi Legnica.  Próby już się rozpoczęły. Za scenografię odpowiada Izabela Stronias, za reżyserię świateł Katarzyna Łuszczyk, a za muzykę Amadeusz Naczyński. Premiera “Dzielnych chłopców” odbędzie się tuż po wakacjach, 9 września.

- Mam nadzieję, że na widowni zasiądą kibice Miedzianki – mówi Jacek Głomb. Uważa, że awans legnickiej drużyny do Ekstraklasy nadzwyczajnie sprzyja temu bardzo oryginalnemu projektowi.

Na 11 listopada 2018 roku dyrektor zapowiada pierwsze wystawienie “Popiołu i diamentu” Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk wg. głośnej powieści Jerzego Andrzejewskiego i jeszcze głośniejszego filmu Andrzeja Wajdy. Spektakl wyreżyseruje Marcin Liber, który kilka lat temu zrealizował w Legnicy rewelacyjne “III Furie”, jeden z największych hitów w historii Teatru Modrzejewskiej. Do współpracy zaproszeni też zostali Mirek Kaczmarek (scenografia) i Filip Kaniecki (muzyka).

16 marca 2019 roku Teatr Modrzejewskiej pokaże premierę “Wyzwolenia” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Piotra Cieplaka ze scenografią Andrzeja Witkowskiego i muzyką Pawła Czepułkowskiego.  18 maja 2019 roku publiczność będzie mogła zobaczyć “Czarownice z Salem” -bestsellerowy dramat Artura Millera o tym, co fanatyzm religijny potrafi zrobić z człowiekiem. Tę premierę wyreżyseruje Paweł Passini. Jacek Głomb: – Cztery premiery – różnego rodzaju, niektóre na cały zespół, inne na jego część – to jest to na co nas stać.

Jest też projekt edukacyjny “Droga do teatru” na który MKDiN dało 91 a UMWD 23 tys. zł. Bez zaangażowania marszałka Dolnego Śląska i wsparcia sejmiku wojewódzkiego byłoby trudno. Normalnie na budżet Teatru Modrzejewskiej składa się  3 mln 80 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego Dolnego Śląska, dotacja w wysokości 1,5 mln zł z Urzędu Miasta w Legnicy jako drugiego organizatora plus ok 1 mln zł przychodu z biletów. Ta suma pozwala wyłącznie na zapłacenie pensji zespołowi, pokrycie kosztów stałych i wystawianie już zrobionych sztuk. Na przygotowanie premier – nie.

Premiery “Wiernej watahy” i “Baśni o pięknej Parysadzie” udało się zrealizować dzięki dodatkowym 350 tys. zł z Sejmiku. Marszałek zapewnił też wkład własny (134 tys. zł) do grantu (180 tys. zł) pozyskanego przez Teatr Modrzejewskiej z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - W ten sposób mamy zabezpieczone od strony finansowej dwie premiery z minionego sezonu i dwie z sezonu 2018/ 2019 – mówi Jacek Głomb.

W odróżnieniu od prezydenta Legnicy, który nie dołożył ani złotówki do remontów budynków Teatru Modrzejewskiej, marszałek wspiera finansowo prace przy dachu (120 tys. zł) oraz wymianę centralnego ogrzewania (405 tys. zł).

-  W sumie od marszałka dostaliśmy w tym roku dodatkowo 1 mln 32 tys. zł – podlicza Jacek Głomb. – Zarówno Cezary Przybylski, jak i Tadeusz Samborski doceniają teatr, czego nie mogę niestety powiedzieć o prezydencie Legnicy. Nasz wniosek o dotację na premierę “Dzielnych chłopców” leży na biurku Tadeusza Krzakowskiego. Mogę zrozumieć, że prezydent nie chce pomóc teatrowi przy spektaklach, ale jak wytłumaczyć brak zaangażowania w remonty budynków, które stanowią zabytkową substancje miasta?

(Piotr Kanikowski, „Jacek Głomb wyjawia plany teatru na nowy sezon”, http://24legnica.pl, 11.07.2018)