Drukuj

12 marca podczas Gali Otwarcia XX „Obliczy Teatru” w Polkowicach legnicki duet Paweł Wolak i Katarzyna Dworak-Wolak (PiK) odbierze Złote Miedziaki za najlepszy spektakl ubiegłorocznej edycji festiwalu, którym był zrealizowany w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze dramat „Gdy przyjdzie sen – tragedia miłosna”. Trzy dni później, w tym samym miejscu, pokaże ostatnią część swojej „trylogii wiejskiej” - sztukę „Czasami księżyc świeci od spodu”.


Podczas festiwalowej gali w Polkowicach Złote Miedziaki za „Gdy przyjdzie sen – tragedia miłosna” odbiorą także zielonogórskie aktorki Alicja Stasiewicz oraz Elżbieta Donimirska występujące w nagrodzonym spektaklu legnickiego teamu aktorów, dramatopisarzy i reżyserów. To kolejne z nagród dla tej lubuskiej realizacji duetu PiK, bowiem ich dramat to także zdobywca Grand Prix, nagrody jury za scenariusz i reżyserię oraz z głównej nagrody jury młodzieżowego dla najlepszego spektaklu XIV Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona" z Zabrzu (2016). Wcześniej spektakl wyróżnili Leonem widzowie Lubuskiego Teatru, jako najlepszy w sezonie 2015/2016, zaś drugiego Leona sztuka ta dostała od dziennikarzy zielonogórskich mediów.

W ramach jubileuszowej edycji polkowickiego festiwalu „Oblicza Teatru” 15 marca duet PiK zaprezentuje drugi z dramatów „wiejskiej trylogii” zrealizowany w Zielonej Górze, jakim jest spektakl „Czasami księżyc świeci od spodu” (2016).

Zdzisław Haczek, Gazeta Lubuska: Paweł Wolak i Katarzyna Dworak zamykają trylogię "opowieści wiejskich", które "sielskiej krainie" się wymykają. Jest tu przywołana historia (hitlerowska okupacja, rzeź wołyńska), ale nad motywem dziedziczenia ciężaru krwawej traumy górę bierze kwestia wiary. Oczywiście w Boga, ale też w mit rodzinny, którego Jasiek staje się wyznawcą i ofiarą. To spektakl Ernesta Nity, który nie schodzi ze sceny. Wraz ze swym bohaterem ewoluuje. Z hałasującego na dachu swego domu strażnika mitu staje się człowiekiem, który uświadamia sobie bezsens samoograniczenia. Autorzy kolejny raz pokazują, jak zręcznie potrafią wpleść w tragedię humor i wciągnąć widza do teatralnej klatki (główny element scenografii przedstawienia autorstwa Piotra Tetlaka – przyp. @KT).

Joanna Ostrowska, Teatralny.pl: Szkoda mi, że przyszła pora pożegnać się ze światem stworzonym przez duet PiK. Mimo iż każdy ze spektakli był odmienny i treściowo, i estetycznie, i inscenizacyjnie, razem zbudowały fascynującą i przejmującą opowieść o nieuniknionym tragizmie ludzkiego losu, który tylko czasem bywa okraszony odrobiną gorzkiej komedii.

Legnicka publiczność zna pierwszą część tego cyklu, jakim jest zrealizowany w Teatrze Modrzejewskiej spektakl „Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł” (2013). Sztuka duetu PiK to najlepszy tekst dramatyczny Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (2014) i laureat głównych nagród Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona” w Zabrzu (2014).  Sztuka zwyciężyła także Wałbrzyskie Fanaberie (2015) oraz plebiscyt dolnośląskich dziennikarzy na najlepszy spektakl trzyletniego legnickiego cyklu Teatr Opowieści (2012-2015). Jesienią 2016 roku spektakl uczestniczył w objazdowym programie Teatr Polska odwiedzając kolejno: Jarocin, Gostyń, Krotoszyn, Żary, Brzeg Dolny i Bolesławiec.

Najnowszą autorsko wyreżyserowaną sztuką duetu PiK jest zrealizowana w legnickim Teatrze Modrzejewskiej „Wierna wataha”, która premierę miała 28 stycznia 2018 r. na Scenie Gadzickiego.

Grzegorz Żurawiński