Drukuj

– To były ważne i piękne dni – podsumowują organizatorzy pięciodniowego jubileuszu Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, który obchodził czterdziestolecie polskiej sceny w mieście oraz 175-lecie swego gmachu. Po kulminacji artystycznych doznań przyszedł jednak czas na łyżkę dziegciu. Rocznicowym obchodom towarzyszyły bowiem zgrzyty, o których dyrekcja – by nie psuć zabawy – nie chciała dotąd mówić. Tekst i relacja dla TV Regionalnej Joanny Michalak.


Jubileuszowy korowód rozpoczął się tydzień temu od premiery „Biesów”. Spektakl został przyjęty owacjami na stojąco. Publiczność, która zjechała do Legnicy dosłownie z całego świata, nie kryła uznania dla pracy całego zespołu. Spośród rocznicowych wydarzeń warto wyróżnić sobotnią galę, kiedy to na widowni zasiadło wielu znamienitych gości, w tym osoby, które kiedyś tworzyły ten teatr, tak jak Józef Jasielski, który kierował legnicką sceną w latach 1980-1990.

Osobą, z którą ćwierć wieku temu Jacek Głomb pojawił się w Legnicy był obecny dyrektor Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze Robert Czechowski. Obaj panowie zostali wówczas dyscyplinarnie zwolnieni z pracy za niestawiennictwo o godz. 7 rano. Po wygranym procesie Czechowski wyjechał z miasta, a Głomb powrócił i do dziś zasiada w dyrektorskim fotelu, łącząc swe obowiązki z reżyserowaniem spektakli.

Od ponad dwóch dekad z legnicką sceną współpracuje Zbigniew Waleryś, który stworzył tu swój słynny monodram "Ja jestem Żyd z Wesela”. Aktor komplementuje swych młodszych kolegów.

Pochodzący z Lubina Paweł Wolak w legnickim teatrze poznał miłość swego życia. Z żoną Katarzyną Dworak są nie tylko aktorami, ale wspólnie tworzą także reżyserski duet pod nazwą PiK. W pięciodniowym święcie legnickiego teatru uczestniczyło około pół tysiąca gości, którzy – jak mówi współorganizatorka jubileuszu Maria Czerniatowicz – dalej dzwonią i dziękują, zapewniając, że takiej atmosfery, jak tutaj dotąd nie zaznali i będą te chwile pamiętać do końca.

Największym zaskoczeniem była obecność prezydenta Legnicy, który na teatralnych wydarzeniach nie pojawiał się aż od ośmiu lat. Podsumowując jubileusz, dyrektor sceny wspomniał także o nieprzyjemnych sytuacjach, kiedy to najpierw rada miejska, a później sejmik nie przyznały placówce nagrody i wyróżnienia. Również wojewoda dolnośląski odrzucił sześć na siedem wniosków o przyznanie Krzyży Zasługi dla długoletnich pracowników teatru.

W przeciwieństwie do polityków, legnicką scenę docenił natomiast minister kultury i dziedzictwa narodowego, który przyznał jej prestiżowy medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Szczegóły w telewizyjnej relacji, w której wypowiadają się kolejno: Józef Jasielski, Robert Czechowski, Zbigniew Waleryś, Paweł Wolak, Katarzyna Dworak-Wolak, Maria Czerniatowicz oraz Jacek Głomb.

OBEJRZYJ!


(Joanna Michalak, "Oprócz laurów były też zgrzyty", http://regionfan.pl, 30.11.2017)