Drukuj

Nie w sobotę 9 września, ale w piątek 8 września wystawiony zostanie pierwszy powakacyjny spektakl w legnickim teatrze. O godz. 19.00 na Scenie na Nowym Świecie obejrzymy sztukę „Car Samozwaniec, czyli polskie na Moskwie gody” w reżyserii Jacka Głomba. Kolejne przedstawienie odbędzie się zgodnie z planem dzień później. W niedzielę 10 września na Scenie Gadzickiego pojawi się Piotr Bukartyk.


O legnickim spektaklu, który jesienią 2015 r. zdobył II Nagrodę Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka Żywa" będącą jednocześnie Nagrodą Specjalną im. Stanisława Hebanowskiego za najciekawsze odkrycie repertuarowe (były też inne nagrody), pisałem i anonsowałem go wielokrotnie (np. TUTAJ!). Dlaczego jednak nie będzie niedzielnego spektaklu, który do repertuaru wpisano na 10 września? Powód jest prosty. Wieczorem tego dnia na legnickiej Scenie Gadzickiego w Rynku zaplanowano koncert Piotra Bukartyka 53-letniego barda polskiej piosenki, który w przeciągu niemal 30-letniej już kariery wygrał wszystkie znaczące przeglądy i festiwale, na których nagradzane są przymioty tekstu piosenki. Bo siła jego piosenek i ballad tkwi w tekstach i postawie artysty, który politykom wszelkich opcji wielokrotnie zalazł za skórę. Nie oszczędzał nikogo.

Tak było, gdy o expose premiera Tuska napisał piosenkę praktycznie bez słów, bo jedyne jakie towarzyszyły muzyce to: nic, nic, nic, kompletnie nic. Dostało się także prezydentowi Komorowskiemu po przegranych wyborach w piosence, którą kończyły słowa: płacze zajączek, wzdycha jelonek, znowu do lasu wraca pan Bronek. Jesienią ub. roku naraził się wielce także nowej władzy i admiratorom „dobrej zmiany”. Nie tylko dołączył do ogólnopolskiego strajku kobiet (tzw. „Czarny Poniedziałek” 3 października 2016), ale też wezwanie do protestu przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, poprzedził wykonaniem w radiowej Trójce (nie bez późniejszych konsekwencji) ballady „Rząd nie ciąża”.

Słowa: Tym razem piosnkę swą polecam, zaraz wyjaśnię o co chodzi, ambitnym, choć bezdzietnym specom od planowania rodzin. Najlepsze córy i synowie, rzekłbyś przez Pana klan wybrani, by ich ustami narodowi objaśniać Pana plany. Kapłani parlamentarzyści, uduchowieni tak i czyści, zasługi ich powszechnie znane od Chebzia po Dominikanę. Lecz czy to jakiś błąd systemu, choć każdy głośno Pana chwali, ten jakby miał coś przeciw temu, żeby się rozmnażali. A bywa czasem że dla hecy znienacka rozum im odejmie, gadają potem głupie rzeczy i żrą kanapki w Sejmie. To w oczach widzów ich pogrąża w zaskakująco szybkim czasie, a że niestety rząd nie ciąża, to i usunąć da się wywołały wściekłość rządzących, ale przy okazji stały się jednym z haseł ogólnopolskiej akcji protestacyjnej.

Wydana wiosną tego roku najnowsza płyta Piotra Bukartyka ”O Zgubnym Wpływie Wyższych Uczuć” ma jednak inny charakter. Tak mówił o niej sam artysta: Mówiąc najprościej, to, co wokół nas, żenuje mnie ostatnio i zniesmacza, dlatego zdecydowałem się na płytę o tym, co w środku. Piosenki są tu na ogół dość długie, bo nigdzie mi się nie spieszy, bo co nagle to po diable, bo to rozmowa przy kawie, a nie wiec wyborczy. O polityce zresztą napomykam tu tylko raz, by dać wyraz właśnie zniesmaczeniu.

Legnicki koncert Piotra Bukartyka na teatralnej Scenie Gadzickiego w niedzielę 10 września o godz. 19.00.

Grzegorz Żurawiński