Drukuj

Artyści i przyjaciele Marty Chmielewskiej kolejny raz wsparli inicjatywę wydania albumu o legnickich zegarach. Drugi już koncert „Zegar - czarodziej czasu”, odbył się w teatrze. Czwartkowe (30 marca) wydarzenie relacjonuje Lilla Sadowska.


W Teatrze Modrzejewskiej odbył się drugi koncert charytatywny „Zegar - czarodziej czasu”. Inicjatywa „Babińca” nadal służy zebraniu funduszy na wydanie albumu poświęconego legnickim zegarom. Tym razem podczas koncertu zebrano 2,5 tysiąca złotych. Inicjatorką i pomysłodawczynią wydania albumu jest Marta Chmielewska, była szefowa „Babińca”, która postanowiła dać legnickim zegarom drugie życie wydają album o nich.

Monografia zegarów już jest opracowana przez Grażynę Humeńczuk i Marcina Makucha, historyków z Muzeum Miedzi. Dokumentację fotograficzną zrobił jeden ze znanych legnickich fotografów. Nadal jednak brakuje pieniędzy. W zbiórce od kilku miesięcy wspierają Martę Chmielewską przyjaciele.

Stowarzyszenie Kobiet „Babiniec” wspólnie z Teatrem im. Modrzejewskiej zorganizowało w grudniu ubiegłego roku koncert pod tytułem „Zegar - czarodziej czasu”, z którego dochód przeznaczony zostanie na wydanie albumu. Nie mogło być inaczej. Marta Chmielewska „Babiniec” tworzyła, a przez piętnaście lat była jego prezeską. Wówczas dzięki publiczności zebrano 4,5 tys. zł, a wpłaty darczyńców po koncercie powiększyły tę kwotę do 8 tys. zł. Marta Chmielewska ma nadzieje, że i tym razem kwota się powiększy, bo jak mówi, wiele osób deklarowało wpłaty na konto.

Tymczasem czwartkowy koncert cieszył się równie wielką popularnością jak ten grudniowy. - Bardzo się cieszę, ponieważ publiczność nie zawiodła i dobrze się bawiła, tym bardziej, że repertuar były zupełnie inny niż na pierwszym koncercie – mów Marta Chmielewska.

- To, że tak wielu ludzi popiera moją inicjatywę jest bardzo ważne. Nie chodzi jedynie o wydanie książki o zegarach. Ona będzie uzupełnieniem trasy turystyczny szlakiem legnickich zegarów, która powstaje. Będzie to podróż po historii Legnicy i jednocześnie promocja naszego miasta. W planach są także lekcje edukacji regionalnej w szkołach. Być może wówczas i najmłodsi zadrą głowy w górę bo przecież historia i na tarczach zegarów jest wypisana.

Cenna inicjatywa Mary Chmielewskiej ma szanse powodzenia jeśli uda się zebrać pieniądze, a wierzą w to wszyscy. Inicjatorka już myśli nad kolejnym sposobem ich zgromadzenia. Wesprzeć ją może każdy z nas wpłacając na konto dowolny datek: BGŻ PARIBAS 18 2030 0045 1110 0000 0254 8650 z dopiskiem ZEGARY.

(Lilla Sadowska, „Nawet zepsute zegary mierzą uczucia legniczan”, http://kulturalia.lca.pl, 31.03.2017)