Drukuj

Alegoryczna i wizjonerska powieść Karela Čapka na legnicką scenę trafi w adaptacji Weroniki Murek i reżyserii Roberta Talarczyka. Próby trwają od połowy lutego. Premierę na Scenie Gadzickiego zaplanowano na 9 kwietnia.


- Być może Čapek nie jest dziś najmodniejszym z czeskich pisarzy, ale to twórca wybitny i proroczy, a my sięgniemy po jego alegoryczną, satyryczno-futurystyczną wizję autorytarnego zagrożenia dla europejskiego porządku demokratycznego napisaną w 1935 roku. A zatem niemal w przededniu wojennej masakry na niewyobrażalną skalę. Odczytanie tego, kim będą jaszczury naszej epoki, które chcą opanować świat, pozostawimy twórcom i publiczności – tak powody sięgnięcia po „Inwazję jaszczurów” objaśnia szef legnickiej sceny Jacek Głomb.

Gdy powieść Karela Čapka opublikował w odcinkach praski dziennik „Lidové nowiny” krytycy określili ją jako literacką utopię. „Bronię się przeciwko temu słowu. To nie utopia . To dzień dzisiejszy” – przekonywał autor w jednym z radiowych wywiadów w 1936 roku. Nie pomylił się. Dwa lata później jego ojczyzna utraciła Sudety na rzecz agresywnych hitlerowskich Niemiec, trzy lata później odebrano jej niepodległość, a po kolejnych kilku  miesiącach „rasa panów i nadludzi” ruszyła na Polskę wywołując  II wojnę światową.

Legnicka inscenizacja „Inwazji jaszczurów” będzie trzecią polską próbą przeniesienia powieści na deski sceniczne. Spektakle oparte na prozie Karela Čapka realizowano także przed ponad 40.laty dla Teatru Telewizji (1973) oraz Teatru Polskiego Radia (serial w ośmiu odcinkach w roku 1976).

- W spektaklu, nad którym właśnie pracujemy, pragniemy uniknąć politycznej doraźności, bezpośredniego odniesienia do naszych problemów tu i teraz, choć przesłanie powieści stwarza takie pokusy. Potraktujemy motyw walki z naturą i starcia cywilizacji nieco futurystycznie i spekulatywnie zadając sobie pytanie,  co by było, gdyby inny z gatunków rozwinął się tak, jak ludzie? Jak wyglądałaby taka cywilizacja? Czy pozbawione empatii jaszczury panując nad ludźmi tak samo chciałyby zagarnąć ziemię dla siebie motywując się chciwością i bezwzględnym dążeniem do władzy nie liczącym się z konsekwencjami ? Co sprawia, że historia kołem się toczy, a zachowania ludzi, wbrew ich okropnym doświadczeniom, od wieków się nie zmieniają prowadząc w konsekwencji do kolejnych wojen. Tym ważnym kwestiom i związanym z nimi niepokojom chcemy  w spektaklu nadać pełną ruchu atrakcyjną szatę wizualną – deklaruje reżyser Robert Talarczyk.

Oprawę spektaklu zapewni zespół w składzie: Małgorzata Bulanda (scenografia), Ilona Binarsch (kostiumy), Przemysław Sokół (muzyka) oraz Katarzyna Kostrzewa (ruch sceniczny).

- Bardzo się cieszę ze współpracy z Robertem Talarczykiem, którego legnicka publiczność teatralna miała już okazję poznać. Chociażby z głośnej „Piątej strony świata" Kazimierza Kutza, ale też z „Cholonka". Obie te sztuki pokazywaliśmy bowiem na naszej scenie – dodaje Jacek Głomb.

W „Inwazji jaszczurów” na scenie zobaczymy zespół aktorski w składzie: Katarzyna Dworak, Gabriela Fabian, Ewa Galusińska, Zuza Motorniuk, Anita Poddębniak, Magda Skiba, Małgorzata Urbańska,  Bogdan Grzeszczak,  Robert Gulaczyk, Mateusz Krzyk, Paweł Palcat, Albert Pyśk, Paweł Wolak oraz gościnnie: Małgorzata Patryn, Rafał Derkacz i Grzegorz Wojdon. Premiera na Scenie Gadzickiego Teatru Modrzejewskiej w Legnicy w niedzielę 9 kwietnia o godz. 19.00.

Grzegorz Żurawiński