Drukuj

Jarosław, Antoni, Andrzej, Paweł i Krystyna, niczym upiory polskiej polityki, ponownie pojawią się na legnickiej scenie teatralnej w głośnym i ostrym jak brzytwa, choć nie pozbawionym wisielczego humoru, spektaklu Przemysława Wojcieszka.


Do boju na scenicznych deskach staną pisowcy, kukizowcy, kodziarze i przygasłe legendy niegdysiejszej walki o godność, sprawiedliwość i solidarność. Popękana jak kawałki styropianu wyścielające scenę potwornie skłócona Polska będzie tłem pełnej gorzkiej satyry opowieści o społecznym zagubieniu i niebezpiecznie narastającej nienawiści. Będzie śmiesznie i strasznie. Padnie przypadkowa śmiertelna ofiara. Zrodzi się zaskakująca love story.

Główną postacią sztuki jest klasyczny typ rozbitka po PRL-u, jeden z charyzmatycznych strajkowych liderów pierwszej Solidarności, który w okresie transformacji ustrojowej ubiegłego wieku nie szukał profitów nowej władzy lecz starał się ocalić własną godność i padające jak muchy dolnośląskie zakłady włókiennicze. Dziś to zgorzkniały alkoholik, człowiek wycofany, żyjący wspomnieniami i sypiący cytatami z ulubionych „Przygód dobrego wojaka Szwejka”.

Wokół niego, o jego akceptację i zaangażowanie, toczyć się będzie spór między zwolennikami i przeciwnikami obecnej władzy. Każda ze stron przekonywać będzie: „To my jesteśmy Polską!”. Pełnym bezradności okrzykom „Tu jest Polska uśmiechnięta!” towarzyszyć będą marsze z pochodniami i hasło „Precz z komuną!” oraz przekonanie, że sposobem na utrzymanie zdobytej władzy będzie polityczne „tuningowanie” zarówno konstytucji, jak i wyborów. Pojawi się też propozycja na nowy hymn katolicko-narodowej Polski.

„Siłą spektaklu Wojcieszka jest próba wyjścia poza schematy i przeniesienie akcentów na inne pola napięcia, niż te, które politycy uwypuklają w skandowanych hasłach na marszach czy studiach telewizyjnych. Tak otwarta polityczna krytyka i próba diagnozy przyczyn rozpadu więzi społecznych pozostaje obecnie na polskiej mapie artystycznej ekscesem. Tym bardziej godnym uwagi i aplauzu” – zauważyła recenzentka i jurorka tegorocznej edycji Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej Marta Bryś.

Stowarzyszenie Przyjaciół Teatru Modrzejewskiej w Legnicy nagrodziło autora i reżysera sztuki „Bombą sezonu 2015/2016”. O spektaklu wiele pisano i mówiono. Sztukę oklaskiwano na stojąco i potępiano. Spierano się o nią nawet w polskim parlamencie, gdy padła ofiarą cenzorskich praktyk prezesa TVP.  Jesienią jury XVI Ogólnopolskiego Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona”  w Zabrzu wyraziło uznanie dla Teatru Modrzejewskiej w Legnicy "za ukazanie w spektaklu pt. „Hymn narodowy” lęków i obaw związanych z głębokimi podziałami politycznymi społeczeństwa polskiego”. Przyznało też nagrody dla aktorów występujących w przedstawieniu: Anity Poddębniak i Pawła Palcata.

Krytyk i profesor Leszek Pułka zauważył, że sztuka „smakuje słodko-gorzko niczym wyjęty z popiołu gorący ziemniak, syci miąższem, lecz parzy dłonie i wargi zwęgloną skorupą. Nie jest scenicznym arcydziełem, ale to jedna z najciekawszych propozycji rozmowy z artystami o Polsce. Oczywiście jeśli jeszcze chcecie rozmawiać o Polsce i oglądać niezakłamanych artystów”. Bezspornie spektakl wywołuje u widzów wielkie emocje. W stylu Wojcieszka jest bowiem także „bluzgiem, kabaretem, przekleństwem, nerwowym śmiechem podszytym bezradnością, doraźną interwencją nakłuwającą własny strach, szyderstwem zmieszanym z przerażeniem” – jak napisała w Didaskaliach Ewa Guderian-Czaplińska.

„Hymn narodowy” na dużej  Scenie Gadzickiego legnickiego Teatru Modrzejewskiej w sobotę 28 i niedzielę 29 stycznia o godz. 19.00. Bilet 30 zł (ulgowy 20 zł). Rezerwacja tel. 76 72 33 505 lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Grzegorz Żurawiński